Tammy Abraham mimo tego, że wciąż pozostaje najlepszym strzelcem Chelsea w Premier League, nie znalazł uznania w oczach Thomasa Tuchela. Od momentu objęcia posady menedżera przez Niemca, Anglik pozostaje jednak na peryferiach składu. I jak donosi The Telegraph, tak już pozostanie. 23-letni Anglik ma opuścić Stamford Bridge latem, aby zebrać fundusze na transfer nowego napastnika. 

Ile Chelsea zażąda za napastnika?

Źródła donoszą, że The Blues zażądają za swojego snajpera 40 milionów funtów. Gdy do tego dodamy niemal już pewne odejście Oliviera Giroud po wygaśnięciu kontraktu, mamy prostą matematykę. Z budżetu płac zeszłoby wówczas 200 tysięcy funtów tygodniowo, a dodatkowo na konto wpadłaby całkiem pokaźna sumka. To wszystko miałoby posłużyć sprowadzeniu do zachodniego Londynu napastnika klasy światowej. Najlepiej kogoś z dwójki Erling Haaland – Romelu Lukaku.

Do budżetu finalisty Ligi Mistrzów prawdopodobnie dojdzie również ponad 25 milionów funtów za Fikayo Tomoriego. Anglik robi furorę we Włoszech, a wobec bliskiego awansu Rossoneri do Ligi Mistrzów, została podjęta decyzja o wykupieniu piłkarza. Kolejnym zawodnikiem, którego klub może zechcieć sprzedać, jest Kurt Zouma. To wszystko może wygenerować w budżecie ponad 100 milionów funtów. I to za piłkarzy, którzy nie mają przecież pewnego miejsca w składzie zespołu.

A to, że The Blues brakuje klasowego snajpera, jest jasne jak słońce. Kimś takim nie stał się Timo Werner, a Giroud i Abraham nie pasują do koncepcji Thomasa Tuchela. Najlepsi strzelcy zespołu w Premier League mają zaledwie po… 6 trafień.

Kto zamierza kupić Abrahama?

Tammy Abraham od marcowego starcia z Southampton nie zaczął meczu w podstawowym składzie Chelsea, a i wtedy został zdjęty w przerwie. Od tego czasu zaliczył raptem 17 minut w koszulce Chelsea. Umowa piłkarza wygasa w czerwcu 2023 roku, dlatego nie ma co liczyć na promocję ze strony klubu. Tym bardziej, że Abraham ma już wyrobioną renomę. To najlepszy strzelec The Blues w ubiegłym sezonie, podobnie jak i w tym. Piłkarz ma doświadczenie w Lidze Mistrzów oraz reprezentacji Anglii. Gdyby nie zmiana trenera, pojechałby też zapewne na Euro.

Biorąc pod uwagę, że Aston Villa zapłaciła za Olliego Watkinsa 30 milionów funtów, mimo iż ten nie miał żadnego doświadczenia na tym poziomie rozgrywek, również wpłynie na końcową cenę piłkarza. Wypożyczenie piłkarza nie wchodzi w grę. Sam zawodnik, jak i klub, chcą mieć jasność co do bliższej i dalszej przyszłości Abrahama.

Marzeniem piłkarza od zawsze była regularna gra dla Chelsea, jednak obecna sytuacja zmusza go do poszukiwania swoich szans gdzie indziej. Zainteresowanie nim wyrażają West Ham i Leicester, dla których awans do europejskich pucharów będzie oznaczał przyjemny zastrzyk gotówki.