Hipisowski crack, seks nastolatka z 50-letnią prostytutką czy postrzelenie nieznajomego w ośrodku treningowym… Te przykłady to zaledwie garstka z tego, na co wpadli bohaterowie dzisiejszego tekstu. Niektóre skandale angielskich piłkarzy wywołują uśmiech, a niektóre z pewnością Was zszokują. Pieniądze w połączeniu z popularnością, czyli co siedzi w głowach gwiazd angielskiej piłki? 

Niezapomniane wakacje

Doskonale znanym przykładem jest historia Jacka Grealisha — obecnie najdroższego zawodnika w Premier League. Jednak zanim jeszcze nim został, był zmuszony przejść długą drogę i nauczyć się wiele na własnych błędach. Przede wszystkim pomocnik musiał pożegnać się ze swoim imprezowym stylem życia, o którym za sprawą wydarzeń z czerwca 2015 roku dowiedział się niemal cały świat. 

Po udanym wypożyczeniu do Notts County w sezonie 2013/2014 Anglik wywalczył sobie miejsce w składzie Aston Villi. Nie trafił jednak na najlepszy moment w historii klubu z Birmingham. Wówczas The Villans bronili się przed spadkiem, finalnie kończąc sezon na ostatnim miejscu gwarantującym utrzymanie. 

Niemała w tym zasługa 19-letniego wtedy gracza. Wychodził on w wyjściowej jedenastce w ostatnich 7 kolejkach i pomógł ekipie prowadzonej przez Tima Sherwooda wygrać spotkania z takimi rywalami jak Everton, West Ham czy Tottenham. 

Po udanym sezonie nastolatek udał się więc na zasłużone wakacje. Wraz ze swoimi najbliższymi kumplami wybrał się na Teneryfę. Co ciekawe jednym z jego towarzyszy był na przykład napastnik West Bromwich Albion — Callum Robinson. Nastolatków porwał wir imprezowania, ale zdecydowanie najgorzej wypadł na tym Jack Grealish. Wschodzący gwiazdor Aston Villi kompletnie pijany spał na środku ulicy pośród zgniecionej paczki papierosów.

Ogólnie rzecz biorąc, nie był to najlepszy okres w pozaboiskowym życiu Grealisha. Jeszcze przed wlotem na Wyspy Kanaryjskie, w kwietniu 2015 roku został przyłapany na wdychaniu podtlenku azotu. W Wielkiej Brytanii określa się go mianem „hipisowskiego cracku”, zaś w tłumaczeniu na polski, to dobrze wszystkim znany „Głupi Jaś”. Swego czasu był to dość popularny sposób, aby obejść prawo i legalnie spożyć narkotyk, bo tak właśnie działa zażywanie tej substancji.

Powtarzalność

Oprócz tego, w kwietniu 2020 roku pomocnik Aston Villi zdążył jeszcze rozbić samochód, po niemal całej nocy imprezowania. Warto dodać, że parę godzin wcześniej nagrał wideo nawołujące ludzi do pozostania w domu ze względu na pandemię koronawirusa. 

Grealishowi udało się nawet podpaść już swojemu nowemu menedżerowi. Po okazałej wygranej 7-0 z Leeds United w grudniu 2021 roku, wraz z Philem Fodenem udali się na imprezę, co nie spodobało się Guardioli. Za ten wybryk reprezentanci Synów Albionu zostali usunięci z wyjściowej jedenastki i następny mecz w całości obejrzeli z wysokości ławki rezerwowych.

Wpadka na pierwszym zgrupowaniu kadry

Sam Phil Foden też ma już trochę za uszami. Najgłośniej o popisie Anglika było we wrześniu 2020 roku podczas przerwy reprezentacyjnej. Po raz kolejny sprawa rozbija się o restrykcje panujące podczas pandemii. Gracz Manchesteru City złamał zasady kwarantanny i jak gdyby nigdy nic, zaprosił do swojego hotelowego pokoju nową koleżankę. Może całe zajście nie wyszłoby na jaw, gdyby nie nagrania i zdjęcia, które jak to już bywa w takich przypadkach, dziwnym trafem znalazły się w sieci. 

Ta historia miała miejsce zaledwie parę godzin po debiucie Fodena w barwach narodowych. Niestety przez swoje lekkomyślne zachowanie na drugi mecz przyszło mu poczekać kolejne parę miesięcy. 21-latek został odesłany do domu w trybie natychmiastowym, dwa dni przed meczem z Danią. Prawdopodobnie współmierne konsekwencje czekały go również w życiu prywatnym. W chwili tamtych wydarzeń pomocnik The Citizens był już ojcem.

W całą tę aferę zamieszany był również Mason Greenwood. Nie ma sensu jednak opisywać tej sytuacji z jego punktu widzenia, bo wszystko wyglądało wręcz bliźniaczo podobnie. Z jedną niewielką różnicą. Skrzydłowy Manchesteru United był wtedy świeżo po rozstaniu ze swoją partnerką Harriet Robson.

Nawiasem mówiąc, pomysł na ten tekst powstał pod wpływem ostatnich wydarzeń związanych ze wspomnianą wyżej parą. Chyba każdy słyszał już o tej sprawie, więc po skrócie tylko przypomnę, że 20-latek jest oskarżony o gwałt i znęcanie się nad swoją byłą kobietą. Wygląda na to, że wszystkie zarzuty się potwierdzą, co prawdopodobnie jest równoznaczne z końcem poważnej kariery młodego Anglika. Jak na razie, Greenwood został odsunięty od drużyny Manchesteru United, a niedawno opuścił areszt po wpłaceniu kaucji. O dalszych postępowaniach wobec 20-latka na bieżąco informujemy na naszym Fanpage’u, na który gorąco zapraszamy.

Po prostu Wayne Rooney

Nadal pozostaniemy w Manchesterze, jednak cofniemy się trochę w czasie. Myślicie skandale angielskich piłkarzy i widzicie Wayne’a Rooneya. Aby opisać wszystkie wybryki legendy Manchesteru United, musiałbym poświęcić mu osobny tekst. We wszelakie afery trener Derby County był zamieszany już od nastoletnich lat, a dosłownie parę miesięcy temu ucichła ostatnia z nich. W lecie 2021 roku w internecie ukazały się zdjęcia, na których pijany przytula się z młodymi dziewczynami. 21-latki przeprosiły za wyciek zdjęć do sieci, a szczęśliwie dla piłkarza i jego małżeństwa sytuacja dość szybko ucichła.

Na przestrzeni całej swojej kariery 36-latek był łączony z różnymi kobietami niezliczoną ilość razy. Zawsze chodziło jednak o to samo. O korzystanie z usług prostytutek. Kiedy po raz pierwszy wydało się, że Wazza był widziany w agencji towarzyskiej, miał dopiero 17-lat. Niby nic strasznego, jednak już wtedy zdradził swoją partnerkę, z którą jest od 16. roku życia. Co więcej, nie była to do końca normalna usługa. 17-letni Wayne Rooney uprawiał bowiem seks z blisko 50-letnią prostytutką ubraną w gumowy kombinezon lub kalosze, jak opisują niektóre tabloidy na Wyspach. Takie sytuacje powtarzały się jeszcze wiele razy, nawet kiedy jego żona była w ciąży. Przeszukując internet, możemy w jedną chwilę znaleźć 4 czy 5 nazwisk kobiet, które albo sprzedały całą bajeczkę prasie, albo wstawiały do internetu pogrążające Rooneya zdjęcia. 

Nieproszony gość

A jakby wychowankowi Evertonu było mało, to dokładał sobie jeszcze na wszystkie możliwe sposoby. Na przykład w 2016 roku po meczu Anglia – Szkocja nieproszony pojawił się na weselu kompletnie obcej mu pary. Po zakończonym spotkaniu Anglik udał się do hotelowego baru, gdzie wraz z kumplami z reprezentacji świętował zwycięstwo nad Szkotami. Podczas tego posiedzenia na kapitana Synów Albionu natrafił jeden z gości bawiących się na weselu w tym samym hotelu. Wayne został zaproszony na imprezę i rzecz jasna ani myślał odmówić. W konsekwencji jednej nocy najpierw celebrował wygrane spotkanie, a później do białego rana bawił się na weselu. 

Aby być zapamiętanym we wszystkich klubach, w jakich grał, należało również narobić hałasu w Stanach. Kiedy Rooney był piłkarzem DC United, został aresztowany za uruchomienie alarmu w drzwiach na lotnisku w Waszyngtonie. Według policji Anglik był wtedy nietrzeźwy, a ponadto alkohol pomieszał ze środkami nasennymi.

Wyznacznik nowego pokolenia

Nie wiadomo, ile wybryków uszło płazem zawodnikom, którzy swoją karierę przeżywali jeszcze przed rozwojem wirtualnego świata. Jednak ci, którzy dzielili się już swoim prywatnym życiem w mediach społecznościowych, są narażeni na znacznie większe ryzyko. W internecie nic nie ginie, a dodatkowo rozprzestrzenia się w zatrważającym tempie.

Całkiem niedawno przekonał się o tym Harvey Elliott. 18-latek wpadł zaraz po swoich przenosinach do Liverpoolu latem 2019 roku. Dokładnie 31 lipca do sieci wyciekło nagranie, na którym widać, jak najmłodszy debiutant w historii Premier League parodiuje Harry’ego Kane’a. Wideo zostało nagrane podczas finału Ligi Mistrzów, w którym Koguty uległy The Reds 2-0. Wówczas 16-letni pomocnik Fulham naśmiewał się głównie ze specyficznego sposobu mówienia snajpera Tottenhamu.

Niestety filmik wyszedł na jaw, a niedługo później, już po przenosinach na Anfield, nowy nabytek ekipy Jürgena Kloppa otrzymał od FA karę 14-dniowego zawieszenia. Ponadto Anglik musiał odbyć bezpośredni kurs edukacyjny i zapłacić symboliczną grzywnę w wysokości 350 funtów.

Dwa hat-tricki jednego dnia

Taka sytuacja miała miejsce w 2008 roku, a za całe zamieszanie odpowiedzialny był Gabriel Agbonlahor. Napastnik Aston Villi fenomenalnie rozpoczął sezon 2008/2009. W meczu pierwszej kolejki ekipa The Villans mierzyła się na własnym terenie z Manchesterem City. Spotkanie zakończyło się srogą porażką Obywateli 4-2, a aż 3 bramki ustrzelił wówczas napastnik gospodarzy. Co więcej, skompletowanie trzech trafień zajęło mu zaledwie 7 minut i 10 sekund, co jest 4. najszybciej zdobytym hat-trickiem w historii Premier League.

Nie mniej, na tym nie skończyły się osiągnięcia Agbonlahora tego dnia. 21-latek postanowił uczcić swój sukces, spędzając noc z trzema różnymi kobietami. Jak się później okazało, po krótkiej wizycie u młodego snajpera każda z nich zaszła w ciążę.

Zabójczy upominek

W lutym 2011 roku miało miejsce jedno z najbardziej absurdalnych zdarzeń, jakie można sobie wyobrazić. Ashley Cole postrzelił 21-letniego studenta w ośrodku treningowym Chelsea. Anglik przebywał na rocznym stażu w akademii The Blues w ramach nauki na Uniwersytecie Loughborough.

Bronią, z której obrońca Chelsea oddał strzał była wiatrówka, najcięższa, jaką bez licencji można legalnie nabyć na terenie Wielkiej Brytanii. Dodatkowo karabin był prezentem niespodzianką od jego przyjaciela, podobno jednego z piłkarzy Premier League. W dzień zdarzenia, Ashley Cole został zapytany o zawartość tajemniczego pudełka leżącego w szatni. Anglik wyjął broń, a parę minut później na oczach kolegów z drużyny, z zaledwie 1,5 metra oddał strzał w kierunku Toma Cowana. Podobno obrońca Chelsea nie zdawał sobie sprawy, że broń jest załadowana, a strzał nie został oddany celowo.

Niestety chłopak został postrzelony, ale nie został ciężko ranny. Śmiał się z tej sytuacji. To był dobry dzieciak. To po prostu był przypadek – tak dla The Athletic skomentował zajście jeden ze świadków zdarzenia.

Cała sprawa, choć głośna, nie przysporzyła Cole’owi za dużych konsekwencji. Zaledwie kilka dni później 30-latek rozegrał pełne 90 minut w spotkaniu Ligi Mistrzów. Najdłużej o niefortunnym wypadku pamiętali kibice przeciwników, którzy na kolejnych spotkaniach wypominali obrońcy jego zabawę z bronią.

Jak łatwo zmarnować sobie całe życie?

Nie ważne, która z przytoczonych wyżej opowiastek była najciekawsza, najzabawniejsza czy najbardziej sensacyjna. Żadna nie równa się z historią Paula Gascoigne’a. Gazza był uważany za jeden z największych, a może i największy talent w historii angielskiej piłki. Jednak w jego przypadku nie będzie ani komicznie, ani absurdalnie. Karierę Anglika zniszczył nałóg. Uzależnienie od alkoholu i narkotyków, z którym 54-latek zmaga się po dziś dzień, przeszkodziło mu w zostaniu być może najlepszym zawodnikiem na świecie. Rozbicie klubowego autokaru, włamanie się do domu swojego menedżera czy przesiadywanie w barze ubranym w sukienkę. To tylko nieliczne przykłady tego, czym podczas swojej kariery popisał się były pomocnik Newcastle United. Czytając wszelakie sytuacje, w jakie był zamieszany, rzecz jasna można się uśmiać, jednak na koniec dnia jawi nam się obraz człowieka zniszczonego przez nałóg i sławę.

Ten sezon obfituje w naprawdę wiele przypadków skrajnego kretynizmu wśród piłkarzy. Pomijając już zagraniczne gwiazdy, cały czas nie odpuszczają zawodnicy z Wysp. W chwili pisania tego artykułu kolejny raz dał o sobie znać kolega Grealish, który kompletnie pijany przechadzał się ulicami Manchesteru. Ze względu na swój stan nie wpuszczono go nawet do baru. Na dobitkę Wayne Rooney wywleka na wierzch swoją przeszłość i zaraz może zostać ukarany przez FA. Strach pomyśleć, z jakim bilansem zakończą obecny rok angielscy piłkarze, bo zaczęli od naprawdę mocnego uderzenia.