Czekają nas poważne zmiany funkcjonowania systemu VAR w Premier League? Rozpoczęły się już rozmowy dotyczące zasad i protokołów korzystania z wideoweryfikacji przez sędziów. Stanowią one odpowiedź na falę krytyki po serii kontrowersji i błędów na angielskich boiskach.

Ruszyły rozmowy najważniejszych organizacji odpowiedzialnych za ustalanie wytycznych i zasad, którym podlegają angielscy sędziowie. Ich przedmiotem są ewentualne zmiany dotyczące funkcjonowania systemu VAR, m.in. w Premier League. Jego wprowadzenie nie wypleniło całkowicie błędów i kontrowersji na boiskach angielskiej ekstraklasy. W bieżącym sezonie mamy jednak do czynienia z prawdziwą falą tego typu niepożądanych incydentów. Krytyka, wylewająca się w związku z tym na arbitrów, doczekała się reakcji.

Po poprzedniej kolejce wściekły Mikel Arteta wyraził niezadowolenie związane z uznaniem bramki Anthony’ego Gordona, która zadecydowała o przegranej jego Arsenalu na Newcastle United. Szerokim echem obiła się też sytuacja ze spotkania Tottenham Hotspur – Liverpool. Wówczas błąd w komunikacji poskutkował nieuznaniem trafienia Luisa Díaza, choć ten nie znajdował się na pozycji spalonej. Władze chcą uniknąć powtórek z takich sytuacji.

W odpowiedzi na apel angielskiego Związku Menedżerów IFAB (ciała zarządzającego zasadami futbolu na arenie międzynarodowej) poinformował, że „grupa rewizji protokołów” zbada, czy aktualne wytyczne wymagają zmian. Zgodnie z informacjami Telegraph ruszyły już zakulisowe rozmowy, mające na celu analizę zagadnienia. Jak na razie dotyczą jednak wąskiego grona osób. Wśród nich znajdują się m.in. przedstawiciele UEFA, ale dołączyć mają do nich również wysoko postawione osoby ze środowiska Premier League.

Ewentualne zalecenia zostaną przedstawione IFAB-owi. Jego coroczne posiedzenie ma odbyć się w marcu. Wydaje się prawdopodobne, że uda się je sformułować do tego czasu. Niemniej, szanse na to, że zostałyby wprowadzone już w nadchodzącym sezonie, są małe. Proces ten w poprzednich latach zajmował zbyt dużo czasu, by się to udało. Taki scenariusz najprawdopodobniej nie satysfakcjonowałby Związku Menedżerów.

Sugerowane zmiany wynikające z zarzutów środowiska Premier League, które miałyby dotyczyć VAR, dotyczą m.in. różnic, jeśli chodzi o interpretację przepisów w kraju i za granicą. Pod tym względem najczęściej zwraca się uwagę na decyzje dotyczące czerwonych kartek i zagrań ręka. Przedstawiciele ligi angielskiej mają też naciskać na wprowadzenie otwartej komunikacji sędziego z asystentem wideo. Szef Stowarzyszenia Zawodowych Sędziów (PGMOL) jest wielkim zwolennikiem takiego rozwiązania.

W środowisku panuje również przekonanie, że już w nowym sezonie zobaczymy na Wyspach system półautomatycznego spalonego. Angielskie kluby przed startem obecnych rozgrywek opowiedziały się przeciw jego wprowadzeniu. Teraz jednak zmieniły swoje stanowisko. Jednym z sugerowanych pomysłów jest też częste parowanie sędziów głównych z tymi samymi asystentami wideo, podobnie jak ma to w przypadku arbitrów pomagających na liniach bocznych. Ma to pomóc w uniknięciu ewentualnych nieporozumień. Podobny nacisk jest kładziony również na bardziej wyraźne nakreślenie granicy dotyczącej „jasnego i oczywistego” błędu, stanowiącego przedmiot interwencji VAR.