Nie jest to sezon Manchesteru United. Kolejne porażki i brak perspektyw na lepsze jutro sprawia, że w szatni Czerwonych Diabłów zaczynają wątpić w swojego menedżera. Czy Erik ten Hag niedługo straci pracę?

8 porażek w 15 meczach tego sezonu. Już 8 punktów straty do 4. miejsca Premier League, dającego Ligę Mistrzów. Lidze Mistrzów, w której Manchester United także wygląda fatalnie i gdyby nie obroniony karny przez Andre Onanę kwestia awansu do 1/8 finału byłaby ogromnym problemem. Wczorajsze odpadnięcie z rezerwami Newcastle United w Carabao Cup. Ogólny brak pomysłu na grę i zmierzanie donikąd, co zaczynają dostrzegać piłkarze.

Jak informuje Samuel Luckhurst z Manchester Evening Standard, zawodnicy Czerwonych Diabłów zaczynają zadawać sobie pytanie, czy Erik ten Hag to odpowiednia osoba do prowadzenia klubu. Zwracają uwagę na to, że źle zarządza szatnią, a wśród zawodników pojawia się niechęć do siebie. Do tego uważają oni, że ten Hag faworyzuje swoich ulubieńców i broni ich publicznie, jednocześnie nie mając problemu przy krytyce pozostałych.

Sam Erik ten Hag dalej wierzy, że jest w stanie odwrócić fortunę na Old Trafford. Mówił to już po przegranych derbach Manchesteru, jak i po wczorajszej porażce z Newcastle United.

Tak jak mówiłem wcześniej, kiedy pojawiają się niepowodzenia, wkrada się rutyna i nie gramy tak, jak zawsze graliśmy, ale nawet wtedy wyniki muszą się zgadzać. Oczywiście niedziela i dzisiejszy wieczór są od tego dalekie. Musimy zrobić wszystko dobrze, na pewnym poziomie, minimalnym poziomie, aby wygrywać mecze.

Rozumiem, że gdy nie ma wyników to logiczne, że pojawiają się pytania. Jestem pewny, że mogę to przezwyciężyć. Robiłem to już w poprzednich klubach, a także tutaj, w zeszłym roku. Ale teraz jesteśmy w złym miejscu. Biorę za to odpowiedzialność. Widzę to jako wyzwanie, ale jestem wojownikiem, i jeśli jesteśmy w trakcie walki to muszę być pewny, że odpowiednio rozdzieliłem odpowiedzialność na piłkarzy, bo tylko trzymając się razem i walcząc razem możemy wrócić do punktowania – mówił ten Hag po meczu Carabao Cup.