Niemal oficjalnie poznaliśmy już wszystkich trzech spadkowiczów w sezonie Premier League 2023/24. Do Sheffield United oficjalnie dołączyła ekipa Burnley, a Luton Town zachowuje już jedynie matematyczne szanse na utrzymanie. Jeżeli nie wydarzy się cud, wszyscy beniaminkowie wrócą do Championship zaledwie po roku gry w elicie.
Porażka 1:2 z Tottenhamem sprawiła, że Burnley traci już 5 punktów do 17. Nottingham Forest i nawet bezpośredni mecz w ostatniej kolejce nie daje im szans na utrzymanie w lidze. The Clarets nie wykorzystali tym samym potknięcia przeciwników w meczu z Chelsea i mimo że prowadzili z Kogutami, to ostatecznie musieli uznać wyższość przeciwników.
Porażka Nottingham sprawiła jednak, że Luton Town oficjalnie nie zostało jeszcze spadkowiczem. The Hatters wciąż mogą zrównać się z Forest punktami, jeżeli w ostatniej kolejce pokonają Fulham, a Nottingham przegra swój mecz z Burnley. Ich porażka z West Hamem United sprawiła jednak, że mogą wyprzedzić rywali tylko bilansem bramek.
Ten przemawia zdecydowanie na korzyść Forest, których bilans wynosi -19 w porównaniu do -31 w przypadku Luton. Podopieczni Roba Edwardsa musieliby na przestrzeni jednej kolejki odrobić zatem 12 goli, co wydaje się wręcz niemożliwe. Po ostatniej kolejce drużyna spod Londynu dołączy zatem do Burnley oraz Sheffield United, które oficjalnie spadło już tydzień temu po porażce z Newcastle United.
Dziś rozpoczynają się z kolei zmagania w Championship, w których poznamy ostatniego beniaminka na sezon 2024/25. Do Leicester City i Ipswich Town dołączy ktoś z zestawu: Leeds United, Southampton, West Bromwich Albion oraz Norwich City. Na naszym kanale YouTube możecie obejrzeć obszerny materiał, który zapowiada rywalizację w Play-Offach.