Znów musimy czekać! W nadchodzący weekend nie zobaczymy żadnego meczu Premier League. Okres angielskiej ligi wchodzi w tzw. przerwę zimową. Pozostało nam emocjonować się ostatnim tygodniem zimowego okienka transferowego!

Okres ten potrwa od 24 stycznia do 5 lutego. Przerwa zimowa wprowadzono w sezonie 2019/2020 po tym jak wielu menedżerów zgłaszało obawy względem liczby meczów i natłoku spotkań. Chodziło głównie o bezpieczeństwo piłkarzy i ich zdrowie. Intensywny sezon wpływa na liczbę kontuzji i ogólne przemęczenie zawodników.

W sezonie 2020/2021 nie było przerwy zimowej ze względu na skrócony sezon spowodowany pandemią. Ze względu na to, że sporo meczów zostało przełożonych także w tym sezonie pojawiło się sporo sugestii, by wykorzystać właśnie ten czas na odrobienie kilku meczów.

Władze Premier League powiedziały jednak, że nie planują wykorzystać przerwy zimowej jako czasu, w którym można rozegrać przełożone mecze. W tym sezonie odwołano już 22 spotkania, głównie z powodu chorób i braku możliwości wystawienia piłkarzy.

Zgodnie z zasadami określonymi przez ligę – kluby, które mają mniej niż 13 zawodników, wyłączając bramkarza, zdolnych do gry – mogą ubiegać się o odroczenie.

Premier League zapowiedziała jednak, że zasada ta będzie konsultowana z zespołami, które grają w lidze. Prawdopodobnie przepisy zostaną wkrótce zmienione, a mecze nie będą odwoływane tak często.

Przerwa zimowa przypada na mecze międzynarodowe. W trakcie, gdy nie będzie rozgrywek Premier League obejrzymy spotkania CONMEBOL, czy CONCACAF. W związku z tym na zimową przerwę nie mogą liczyć tacy piłkarze jak na przykład Ederson, Gabriel Jesus, Emiliano Martinez, czy Emiliano Buendia.

Cały czas trwa Puchar Narodów Afryki, więc z przerwy zimowej nie skorzystają tacy piłkarze jak Salah czy Pepe.

Zapraszamy na nowy odcinek Przerwy na Kawę – naszego programu o Premier League!