W ciągu kilku ostatnich lat Chelsea Academy wyrosła na jedną z najlepszych szkółek piłkarskich na Starym Kontynencie. Ciężka praca włożona na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia, a także solidne zaplecze finansowe doprowadziły do zwiększenia liczby wychowanków w pierwszej drużynie. Wydaje się, że czasy, gdy każdy młody piłkarz The Blues tylko szukał okazji, by uciec z Londynu, bezpowrotnie minęły. Sam stołeczny klub z kolei odsunął od siebie zarzuty, że na potęgę gromadzi talenty czystej wody, tylko w celu późniejszego zysku na ich sprzedaży.

W latach 2015-2019 Chelsea aż czterokrotnie osiągała finał Młodzieżowej Ligi Mistrzów, z których dwa padły ich łupem. Od 2009 roku aż siedmiokrotnie triumfowali w Młodzieżowym Pucharze Anglii. W sezonach 13/14 oraz 19/20 wygrali również rozgrywki Premier League 2. Zdolna młodzież długo jednak musiał czekać na swoją szansę w seniorach. Wszystko zmieniło się za sprawą dwóch istotnych czynników.

Po pierwsze, schedę po Maurizio Sarrim objął Frank Lampard, który z częścią chłopaków współpracował podczas swojej rocznej przygody w Derby. Po drugie, na Chelsea nałożono w międzyczasie zakaz transferowy. To sprawiło, że luki w składzie zaczęto łatać graczami dostępnymi pod ręką. Absolwenci akademii momentami zaczęli odgrywać niezwykle ważną rolę, co dało wymierne korzyści drużynie i pokazało, że warto tę politykę w nadchodzących latach kontynuować. Jak radzili lub radzą sobie ci najzdolniejsi? Oto 7 piłkarzy, którzy zgarnęli przyznawaną od 2015 roku statuetkę dla Piłkarza Roku Chelsea Academy.

2015 – Dominic Solanke

Dominic Solanke był nie tylko w samej Chelsea, ale w całej Anglii uważany za ogromny talent na pozycji napastnika. Do akademii The Blues dołączył w wieku 2004 roku, jeszcze mając 8 lat. Objawił się w sezonie 13/14, kiedy to strzelił 20 goli w 25 spotkaniach w drużynie U-18. Zrobił gigantyczne wrażenie na samym Jose Mourinho. Portugalczyk stwierdził nawet, że gdyby Solanke w przyszłości nie trafił do reprezentacji Anglii, to byłaby to tylko i wyłącznie jego wina. Dlatego zdecydował się na włączenie wówczas 17-letniego snajpera do szerokiej kadry seniorskiego zespołu na następną kampanię.

Treningi z pierwszą drużyną ewidentnie służyły Dominikowi. W sezonie 14/15 swoich rywali ukąsił aż 31-krotnie w 34 występach, dokładając 6 ostatnich podań. Wydatnie pomógł w zdobyciu przez Chelsea Ligi Młodzieżowej UEFA. Po drodze został również najmłodszym piłkarzem londyńskiego klubu w historii, który wystąpił w Lidze Mistrzów. Portugalski szkoleniowiec wpuścił Anglika w miejsce Oscara w czasie spotkania fazy grupowej z Mariborem. W nagrodę za tak udane w swoim wykonaniu rozgrywki otrzymał tytuł Piłkarza Roku Akademii.

Następnie Solanke, jak to często bywało w przeszłości z wychowankami The Blues, udał się na wypożyczenie do holenderskiego Vitesse. W barwach zespołu z Arnhem rosły zawodnik miał zdobyć trochę doświadczenia i otrzaskać się z piłką na seniorskim poziomie. Po powrocie celem była walka o miejsce w jedenastce stołecznej ekipy, jednak Diego Costa i Michy Batshuayi okazali się zbyt wymagającymi rywalami. Ostatecznie pod wodzą Antonio Conte nie rozegrał ani minuty i po sezonie odszedł za darmo do Liverpoolu.

Choć w barwach The Reds rozegrał kilkanaście spotkań więcej, również się nie przebił, a jego umiejętności były niejednokrotnie kwestionowane przez fanów z Anfield. W sumie dla zespołu z Merseyside w ciągu 18 miesięcy rozegrał 27 spotkań, trafiając do sieci zaledwie raz. Ostatecznie zimą 2019 roku trafił za prawie 20 milionów funtów do nadmorskiego Bournemouth. Wydaje się, że u Wisienek w końcu znalazł swoją przystań. W minionej kampanii Solanke był jednym z najlepszych zawodników fazy zasadniczej. Jego 15 goli i aż 11 asyst zaprowadziło zespół z Vitality Stadum do play-offów Championship.

2016 – Fikayo Tomori

Fikayo Tomori, podobnie jak Solanke, swoją karierę w Chelsea rozpoczął już od zespołu U8. Przeszedł przez cały system klubowej akademii. Już jako nastolatek rok po roku razem z drużyną udało mu się sięgnąć dwukrotnie po Ligę Młodzieżową UEFA i Młodzieżowy Puchar Anglii (2015 i 2016). W ostatnim spotkaniu sezonu 15/16 otrzymał od Guusa Hiddinka szansę debiutu w Premier League. Wszedł na końcowe 30 minut przeciwko świeżo upieczonemu mistrzowi Anglii, Leicester City. Niedługo potem razem z kadrą The Blues udał na przedsezonowe tournée w Stanach Zjednoczonych, ale nie rozegrał tam ani minuty. Podobnie zresztą było w kolejnej kampanii, dlatego w styczniu na pół roku dołączył do występującego jeszcze wtedy na zapleczu angielskiej elity Brighton.

Tam zaliczył kilka epizodycznych występów, jednak to nie przeszkodziło mu znaleźć się latem w składzie reprezentacji U20 na Mistrzostwa Świata w Korei Południowej. Będąc podstawowym zawodnikiem, poprowadził wraz z Solanke Synów Albionu po końcowe zwycięstwo. Po sezonie znów udał się na wypożyczenie, tym razem do Hull City. Tam już stał się pierwszym wyborem trenera na środek obrony i zebrał sporo bezcennych szlifów. Przełom nastąpił jednak 12 miesięcy później, kiedy to na rok trafił pod skrzydła nieokrzesanego wtedy trenersko Franka Lamparda do Derby Counrty. Tomori grał wszystko od deski do deski, opuszczając tylko jedno spotkanie. Barany przegrały finałowe stracie play-offów z Aston Villą. Lecz kiedy Lampard dostał robotę na Stamford Bridge, postanowił zatrzymać Fikayo w swoim składzie.

W sierpniu 2019 po ponad trzech latach zaliczył kolejny występ w barwach Chelsea w zremisowanym 2:2 straciu z Sheffield. W czasie samej kampanii 19/20 młody defensor, pomimo sporych problemów zdrowotnych, stał się jednym z objawień ligi. Korzystną sytuację diametralnie zmieniło przybycie do klubu Thiago Silvy. Tomori stracił swoje miejsce w składzie i zimą odszedł na wypożyczenie, tym razem już za granicę. W Milanie odnalazł się jak ryba w wodzie. Dlatego po sezonie mediolańska ekipa skorzystała z opcji zawartej w umowie i niedawno ściągnęła gracza na stałe za 25 milionów euro.

2017 – Mason Mount

Mason Mount jako kilkuletnie dziecko uczęszczał zarówno na zajęcia do akademii stołecznej drużyny, jak i Portsmouth. Ostatecznie jednak postawił (choć to bardziej decyzja rodziców) na Chelsea. Razem z Tomorim sięgnął w 2016 roku po Młodzieżową Ligę Mistrzów oraz Puchar Anglii. Rok później jeszcze raz udało się wygrać najważniejszy angielski puchar, w dodatku dokładając tytuł Premier League U18. Ten kapitalny sezon 16/17 został jeszcze okraszony nagrodą piłkarza turnieju Mistrzostw Europy U17, gdzie poprowadził Anglię do końcowego triumfu.

Mount następnie przeniósł się, tak jak Solanke, na roczne wypożyczenie do Vitesse. Jego występy w Holandii były naprawdę imponujące. Ofensywny pomocnik zakończył kampanię z 14 zdobytymi bramkami i tytułem Gracza Roku w zespole Geel en Zwart. Poskutkowało to sporym wyróżnieniem dla piłkarza, gdyż Gareth Southgate zaprosił go na treningi seniorskiej reprezentacji przed mundialem w Rosji. Następnie Mason wraz z wspomnianym wyżej Fikayo na rok przeniósł się do Derby Country. Podobnie jak środkowy defensor, młody zawodnik stał się jednym z ulubieńców Franka Lamparda i liderów jego drużyny. Brał udział w sumie przy 16 trafieniach na wszystkich frontach, a na szczególne wspomnienie zasługuje hat-trick zdobyty pod koniec fazy zasadniczej przeciwko Boltonowi.

Przeskok na poziom Premier League okazał się dla Mounta zupełnie bezproblemowy. Do tego stopnia, że pobił on nawet klubowy rekord. Został pierwszym zawodnikiem w historii Akademii, który zaliczył 50 występów w swoim pierwszym sezonie w seniorskiej kadrze. W ostatnim spotkaniu sezonu 19/20 zapewnił Chelsea udział w Lidze Mistrzów trafiać z rzutu wolnego i asystując przy golu Oliviera Giroud w wygranej 2:0 przeciwko Wolves.

Pomimo kilku nowych nabytków do linii ataku przed minionymi rozgrywkami, utrzymał miejsce w podstawowej jedenastce. W kwietniu został najmłodszym strzelcem The Blues w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Natomiast pod koniec maja najpierw otrzymał statuetkę dla piłkarza roku w The Blues, a następnie asystując przy bramce Kaia Havertza, poprowadził londyńską drużynę do triumfu w Champions League. Na przełomie czerwca i lipca dołożył także tytuł wicemistrzów Europy z reprezentacją Anglii.

2018 – Reece James

Reece James dołączył do Chelsea w wieku 6 lat. W niebieskiej części Londynu karierę zaczynała również jego młodsza siostra Lauren, młodzieżowa reprezentantka kraju grająca na ataku, która tego lata zdecydowała się na powrót do londyńskiej drużyny z Manchesteru United. Boczny obrońca sięgnął razem z Mountem po Młodzieżowy Puchar Anglii, a także Premier League U18 w sezonie 16/17. Te sukcesy powtórzył w następnej kampanii, będąc kapitanem swojej drużyny młodzieżowej. Sam gracz po zakończonych zmaganiach podpisał nowy, czteroletni kontrakt z klubem i zgarnął nagrodę dla piłkarza roku w Akademii.

W sierpniu 2018 roku Reece przeniósł się na roczne wypożyczenie do Wigan Athletic. Młody prawy obrońca wydatnie pomógł ekipie z DW Stadium w utrzymaniu się na poziomie Championship. Do tego stopnia, że w głosowaniu na piłkarza sezonu w klubie według fanów otrzymał aż 96% wszystkich głosów. Znalazł się również w jedenastce rozgrywek 18/19 na zapleczu angielskiej ekstraklasie według portalu WhoScored.

Również James zyskał na objęciu schedy po Sarrim przez Lamparda. Choć początek sezonu stracił przez kontuzję stawu skokowego, w końcu zadebiutował przeciwko Grimsby Town w trzeciej rundzie Carabao Cup. Po drodze stał się również najmłodszym strzelcem w Lidze Mistrzów w historii ekipy ze Stamford Bridge, mając udział przy fantastycznym comebacku przeciwko Ajaxowi (4:4). Ostatecznie rozgrał ponad 1500 minut w swojej debiutanckiej kampanii na poziomie Premier League. Zimą zdążył jeszcze przedłużyć kontrakt.




We wrześniu zeszłego roku po raz pierwszy trafił do siatki w angielskiej elicie, pokonując już w pierwszej kolejce Matha Ryana z Brighton. Na początku października zadebiutował także w kadrze Garetha Southgate’a. W minionych rozgrywkach stał się już podstawowym wyborem na prawą obronę w The Blues, zachowując miejsce nawet po zmianie trenera.

Podobnie jak Mount dał popis swoich umiejętności w finale Ligi Mistrzów. Wyłączył z gry Sterlinga i przyczyniając się do nieoczekiwanego triumfu ekipy Tuchela. Półtora miesiąca później wywalczył srebrny medal europejskiego czempionatu na Wembley.

2019 – Conor Gallagher

Gallagher zaczynał swoją piłkarską karierę w Epsom Eagles, by w wieku 8 lat dołączyć do Chelsea. Tam po kolei przechodził przez kolejne szczeble, otrzymywał również regularnie powołania do młodzieżowych reprezentacji. Razem z Jadonem Sancho czy Philem Fodenem triumfował w Mistrzostwach Świata U17 w 2017 roku. Rok później musiał na chwilę przerwać swoją przygodę z piłką i poddać się drobnej operacji serca, po tym, jak na jednym z przedsezonowych treningów dostał zawrotów głowy połączonych z palpitacją.

W maju 2019 roku Maurizio Sarri zabrał go do szerokiego składu na finał Ligi Europy do Baku, co było jego debiutem w kadrze meczowym seniorskiej drużyny. Choć ostatecznie na boisku się nie pojawił, mógł wrócić do domu z medalem. Kilka dni później otrzymał również statuetkę dla najlepszego gracza roku klubowej szkółki. Na następne rozgrywki piłkarz udał się do Championship na wypożyczenie. Najpierw obskoczył Charlton Athletic, a następnie Swansea City. W barwach The Addicks w pierwszych pięciu meczach trafił aż 3-krotnie do sieci rywali. To dało mu tytuł najlepszego młodego zawodnika w sierpniu. Do zmiany zespołu w styczniu dołożył jeszcze 3 bramki oraz 2 ostatnie podania. W ekipie Łabędzi już tak skuteczny się nie okazał, jednak również  6 razy asystując przy bramkach kolegów.

Ostatni sezon spędził na The Hawthorns, gdzie był jednym z podstawowych zawodników West Bromu. Jako gracz The Baggies rozegrał aż 30 spotkań w angielskiej elicie, w których zaprezentował bardzo równy i solidny poziom. Co prawda nie pomógł ostatecznie utrzymać się drużynie w Premier League, ale zaliczył naprawdę kilka znakomitych występów. Strzelił debiutanckiego gola w spotkaniu z Sheffield, dołożył jeszcze 2 asysty, miał również najwięcej wykonanych pressingów na zawodnikach przeciwnika w całej ekipie. Tegoroczny wyścig o młodego gracza wygrało Crystal Palace i to na Selhurst Park spędzi on najbliższe rozgrywki.

2020 – Billy Gilmour

Billy Gilmour zaczął swoją przygodę w barwach The Blues zdecydowanie później, niż wymienieni wcześniej koledzy. 20-latek na świat przyszedł w Irvine, w Szkocji i swoje pierwsze szlify zbierał w barwach Rangersów. W zespole z Ibrox uchodził za ogromny talent. Regularne treningi z seniorami zaczynał już w wieku 15 lat, jeszcze za czasów Marka Warburtona. Z kolei jego następca, Hiszpan Pedro Caixinha określał młodego pomocnika mianem „piłkarza ze świetlaną przyszłością” i próbował przekonać do pozostania w Glasgow. Kiedy jednak z ofertą przychodzi do ciebie Chelsea, ciężko jest oprzeć się takiej okazji. A taka nadarzyła się w 2017 roku.

Przełomem w jego karierze nadszedł dwa lata później. To wtedy otrzymał on pierwsze szanse występów w niebieskiej koszulce od Franka Lamparda. Brał udział w letnich sparingach, poleciał z drużynę na Superpuchar Europy do Stambułu, by wreszcie zaliczyć profesjonalny debiut w spotkaniu z Sheffield. Gilmour na stałe do pierwszej drużyny został włączony w lutym 2020. Od razu zresztą spłacił otrzymany kredyt zaufania. W swoich premierowych występach od pierwszej minuty zarówno w Pucharze Anglii, jak i Premier League, został wybrany graczem spotkania. Na koniec sezonu zgarnął również statuetkę dla piłkarza roku Akademii.

Potem jednak przyszła poważna kontuzja kolana, która wykluczyła go ze sporej części meczów na początku kampanii 20/21. Ostatecznie Billy wystąpił jedynie w 14 spotkaniach, w których zebrał raptem lekko ponad 1400 minut. Jednak kiedy już grał, to nie zawodził. W debiucie w Lidze Mistrzów również zgarnął nagrodę dla najlepszego zawodnika. Z kolei w czerwcu, po spotkaniu Szkocji z Anglią, znalazł się na ustach całej Europy. Fenomenalny, wręcz profesorski występ przeciwko Synom Albionu sprawił, że Marina Granovskaia została zasypana ofertami potencjalnego wypożyczenia tego młodziana. Ostatecznie perełka z Irvine nadchodzące rozgrywki spędzi w Norwich City, gdzie powinna wywalczyć sobie pewny plac gry.

2021 – Valentino Livramento

Tino Livramento do Chelsea dołączył jeszcze będąc w podstawówce ze swojego pierwszego klubu, Roundshaw. Spokojnie przebijał się przez kolejne stopnie klubowej szkółce, dając się poznać jako nowoczesny prawy defensor z ciągiem na bramkę rywali. To gracz niezwykle szybki, w dodatku z niezłymi umiejętnościami gry na piłce. W ciągu ostatnich sezonów był regularnym starterem w drużynach U18 czy U23. Kilkukrotnie znalazł się również na ławce rezerwowych pierwszej drużyny.

Znakomite występy w rozgrywkach Premier League 2, gdzie razem z ekipą wywalczył drugą lokatę, spowodowały, że zdobył on tytuł gracza roku w Chelsea Academy. Po tak obiecującej kampanii The Blues rozpoczęli rozmowy z utalentowanym graczem na temat przedłużenia współpracy. Jednak Livramento poza ofertą z macierzystego klubu, miał kilka bardzo ciekawych propozycji z innych miejsc. Nie widząc większych szans na przebicie się w seniorskim teamie, zdecydował się odejść. Reece James, Cesar Azpilicueta to na razie dla niego rywale nie do przeskoczenia. Zresztą Tuchel bardzo chciał by tego lata dołączył jeszcze Achraf Hakimi z Interu. Szanse gry? Bardzo, bardzo niewielkie.

Valentino interesowały się takie marki jak AC Milan, RB Lipsk czy Brighton & Hove Albion, ale piłkarz wybrał ostatecznie przenosiny do Southampton. Tam spotka się z byłym kolegą i kapitanem zespołu U23 Dyneliem Simeu i Armando Broją, którzy również zamienili zachodni Londyn na klub z hrabstwa Hampshire. Święci za 18-latka zapłacili 5 milionów funtów, co z perspektywy czasu może się okazać bardzo okazyjną ceną. Chelsea jednakże zawarła w umowie klauzurę odkupu wynoszącą o 20 milionów więcej.

Defensor sezon ma zacząć jeszcze z najstarszą drużyną młodzieżową, ale wydaje się, że przedarcie się do głównego zespołu to tylko kwestia czasu. U Ralpha Hassenhüttla na prawej flance występują Kyle Walker Pieters i Yan Valery. Livramento na pewno jest w stanie już teraz z nimi powalczyć o boiskowe minuty.