The Blues kontynuują ofensywę transferową. Po transferach m.in. Ziyecha czy Wernera do Chelsea dołączył Ben Chilwell! Anglik podpisał 5-letni kontrakt i według różnych źródeł, kosztował 50 milionów funtów. Tym samym Frank Lampard otrzymał zawodnika, o którego bardzo długo zabiega i który był numerem 1 na jego liście. 

Negocjacje pomiędzy Leicester City, a Chelsea trwały naprawdę długo. Pierwsze wzmianki o transferze pojawiły się już na początku czerwca, gdy finalizowano transfer Timo Wernera. Początkowo działacze Lisów żądali za swojego obrońcę podobnych pieniędzy, jak za sprzedanego rok wcześniej Harry’ego Maguire’a. 80 milionów funtów nie wchodziło jednak w grę. Zwłaszcza gdy jasnym stało się, że Lisy nie awansują do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.

The Blues ponad dwa miesiące negocjowali tę umowę i ostatecznie obie strony osiągnęły porozumienie, dzięki któremu Lisy na swoim koncie znajdą 50 milionów więcej. Działacze 5. drużyny Premier League sezonu 2019/20 byli świadomi, że sprzedaż jednego z piłkarzy może pomóc spiąć klubowy budżet. Ostatecznie padło więc na Chilwella.

Anglik z radością wypowiadał pierwsze słowa w nowych barwach, dzierżąc w ręku koszulkę klubu:

Jestem zachwycony mogąc dołączyć do Chelsea w tak ekscytującym czasie dla tego klubu. Nie mogę doczekać się dołączenia do tego młodego i dynamicznego zespołu, prowadzonego przez Franka Lamparda. Mam nadzieję, ku wspólnym sukcesom. Czekam na wspólny start i kibiców na Stamford Bridge.

Radości nie ukrywała także Marina Granovskaia, dyrektor The Blues, która jest odpowiedzialna za wszystkie negocjacje transferowe:

Jesteśmy zachwyceni mogąc potwierdzić trzeci już transfer na nadchodzący, ekscytujący sezon. Ben wniesie sporo doświadczenia na poziomie Premier League, Champions League i reprezentacyjnym, i to mimo swojego młodego wieku. Jesteśmy pewni, że szybko zaadoptuje się w nowych warunkach i patrząc na napięty terminarz klubu, będzie mieć sporo okazji do zademonstrowania swoich umiejętności.

Co Ben Chilwell może dać Chelsea?

Chilwell to 23-letni lewy obrońca, który jest wychowankiem Leicester. W barwach Lisów rozegrał 132 spotkania w pierwszej drużynie, strzelając 4 brami i notując 12 asyst. Zawodnik bez wątpienia stanie się kluczowym piłkarzem w defensywie The Blues, a Frank Lampard będzie liczył na niego – jak mawiał Adam Nawałka – zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Z rolą rezerwowego będzie musiał pogodzić się Marcos Alonso, a z klubem pożegna się Emerson.

Przypomnijmy, że Anglik aktualnie leczy jeszcze uraz pięty i do treningów z nowym zespołem wróci za około trzy tygodnie. Chilwell przeszedł jednak wszystkie niezbędne badania w Chelsea i pion medyczny nie widział przeszkód w finalizacji tej umowy. Kontuzja oznacza jednak, że piłkarza zabraknie w pierwszy kolejkach nowego sezonu Premier League.