Już dzisiaj o godzinie 16:45 Liverpool zmierzy się z Manchesterem City na Anfield. Dla obu drużyn będzie to arcyważne spotkanie, które może zadecydować o końcowym układzie tabeli i losach tytułu mistrzowskiego. W zespole Obywateli zapewne zobaczymy Jeremy’ego Doku. Jednak bardzo mało brakowało, by Belg był dzisiaj piłkarzem The Reds.

Zarząd ekipy z czerwonej części Merseyside poważnie interesował się skrzydłowym, gdy miał jedynie 15 lat. Wówczas bronił on barw Anderlechtu. Ojciec Jeremy’ego opowiedział ostatnio o tym, jak wraz z synem zostali ugoszczeni w siedzibie Liverpoolu.

„Steven Gerrard pokazał nam filmy z analizą taktyczną” W kompleksie treningowym Mignolet, Mane i Wijnaldum przyszli z nami porozmawiać. Jak nas tam przyjęto… o cholera!”. – wspominał David Doku.

Zainteresowanie The Reds było naprawdę konkretne. Liverpool przygotował też lukratywną ofertę, która byłaby dla Doku propozycją nie do odrzucenia. Anderlecht nie chciał jednak stracić swojego wielkiego talentu w tak młodym wieku. Z pomocą przyszedł wówczas ich wychowanek – Romelu Lukaku.

Liverpool uprzedzony przez Lukaku

Były napastnik Chelsea często wracał do ośrodka treningowego Anderlechtu. Lubił wspominać swoje piłkarskie początki. Podczas jednej z takich wizyt dowiedział się o sytuacji Doku. Koordynator do spraw młodzieży, Jean Kindermans stwierdził, że klub mocno traci na sprzedaży utalentowanych graczy w tak młodym wieku. Rzecz jasna z tego powodu do klubowego budżetu dostaje się zdecydowanie mniej pieniędzy niż w przypadku, gdyby zawodnik został sprzedany kilka lat później.

Lukaku uznał, że jest w stanie pomóc swojej byłej drużynie. W tym celu skontaktował się z rodziną Doku, aby spróbować przekonać ich do pozostania w Belgii. Snajper Romy w tym celu nagrał nagranie, na którym przekonuje skrzydłowego do pozostania w Anderlechcie.

„Romelu przekonywał nas, że lepiej pozostać jeszcze trochę w szeregach Anderlechtu, by najpierw podbić ligę belgijską”. – ujawnia tata David.

Jeremy posłuchał rad starszego kolegi. Sam miał zastanawiać się nad odejściem do Liverpoolu. Nie był pewny, czy poradzi sobie w tak młodym wieku. Finalnie zdecydował pozostać w ojczyźnie i odrzucić zaloty The Reds. W 2020 roku za 26 milionów euro odszedł do francuskiego Stade Rennais. Miał już wówczas 18 lat.  W trakcie ubiegłorocznego letniego okienka transferowego The Citizens zapłacili za niego aż 60 milionów euro.