Niewymownie ciężko będzie uratować Chelsea pozytywne wrażenie z obecnej kampanii. Po minionej porażce z dotkliwie osłabionym Liverpoolem, perspektywa wzbogacenia klubowej gablotki znacznie się oddaliła. Analizując dyspozycję piłkarzy z Londynu, Sam Allardyce dostrzegł jeden, szczególnie kulejący punkt. Chodzi o grę w defensywie…

„Chelsea musi poprawić grę w obronie. To najgorsza defensywa, jaką widziałem w Premier League od lat. Różnica w kreowanych przez rywali sytuacjach strzeleckich między m.in. Manchesterem United czy Chelsea, a Liverpoolem, Manchesterem City, czy Arsenalem jest kolosalna. To właśnie drużyny rywalizujące o mistrzostwo mogą pochwalić się najlepszymi osiągnięciami w obronie”.

„To proste jak matematyczne równanie. Wygrywasz ligę jeżeli dysponujesz najlepszą obroną w lidze, a nie najlepszym atakiem. Mocna ofensywa daje możliwość zdobywania punktów, jednak to obrona okazuje się kluczowa w rywalizacji o tytuł. Na przestrzeni lat defensywa była ignorowana i teraz prawdopodobnie zbiera to swoje żniwo”. – mówił Allardyce dla talkSPORT

Big Sam zapytany o możliwość przejęcia drużyny po Mauricio Pochettino, żartobliwie odpowiedział:

„Rzuciłbym wszystko i już jutro wracał z Dubaju byle dostać tę pracę”!

Na przejęcie drużyny przez legendę prawdopodobnie jeszcze za wcześnie, natomiast sama analiza problemu wydaje się całkiem logiczna. Zgadzacie się z Anglikiem, czy waszym zdaniem problem leży gdzieś indziej?