We wczorajszym meczu Arsenalu z Newcastle Kanonierzy mieli kilku bohaterów, ale jednym z głównych był Jorginho. Został wybrany piłkarzem meczu przez Premier League, swoich kibiców i… Kaia Havertza. Niemiec nie mógł się nachwalić swojego byłego kolegi z Chelsea.

Wczoraj Arsenal pewnie pokonał Newcastle 4:1, a w pamięci na pewno zapadł nam kapitalny występ Jorginho. Podobnie sądzi Kai Havertz, który po meczu przyznał, że uwielbia grać z Włochem w jednej drużynie.

Dobrze go znam, i to już jakiś czas, dlatego uwielbiam z nim grać. Ja go dobrze znam, on dobrze zna mnie, więc z nim moje życie staje się łatwiejsze. To piłkarz klasy światowej i znowu to dzisiaj pokazał – mówił Havertz w rozmowie z TNT Sports.

Choć Jorginho zagrał w tym sezonie raptem 589 minut na maksymalne 2340 w Premier League, tak Mikel Arteta lubi z niego korzystać w starciach z najtrudniejszymi rywalami, jak choćby ostatnio z Newcastle, Liverpoolem czy w obu starciach z Sevillą w Lidze Mistrzów. Znakiem zapytania pozostaje przyszłość 32-letniego Włocha, gdyż jego obecna umowa kończy się wraz z czerwcem tego roku. Niemniej, jeśli utrzyma obecną formę to hiszpański menedżer Kanonierów na pewno się zastanowi, czy doświadczony pomocnik nie przyda mu się w szerokiej kadrze w przyszłym sezonie.