Czy gol, którego strzelił w czwartkowym meczu z Arsenalem Tomáš Souček powinien zostać uznany? Ta sytuacja budzi duże kontrowersje. W studio telewizji beIN Sport postanowili jednak ją przeanalizować. Zgodnie z ich werdyktem sędzia podjął słuszną decyzję.

W 13. minucie meczu Arsenal – West Ham United, rozgrywanym w ramach 19. kolejki Premier League, Tomáš Souček wpakował piłkę do siatki Kanonierów, otwierając wynik spotkania, a jego gol został uznany w kontrowersyjnych okolicznościach. W momencie dogrania Jarroda Bowena do Czecha futbolówka znajdowała się na pograniczu linii końcowej boiska. Sytuację analizował zespół VAR, ale, jak się wydaje, nie miał obrazu, który mógłby jednoznacznie potwierdzić lub podważyć boiskowy werdykt prowadzącego spotkanie Michaela Olivera. Podtrzymano więc jego decyzję o zaliczeniu bramki.

Trafienie z pierwszego kwadransa pozwoliło Młotom na szybkie ustawienie meczu. Młoty od tamtej pory mogły bronić wyniku i w swoim stylu czekać na kontrataki. Ostatecznie zwyciężyły na Emirates 2:0, co sprawiło, że Arsenal stracił fotel lidera Premier League. Sytuacja ta miała więc kluczowe znaczenie dla sytuacji na szczycie tabeli i budziła uzasadnione kontrowersje.

Podczas sobotniego (30 grudnia) studia meczowego rozwiać je postanowili dziennikarze beIN Sport. W segmencie prowadzonym przez Richarda Keysa i Andy’ego Graya zaprezentowano komputerową analizę zajścia. Została ona oparta na fakcie, że część piłki (choć nie jej decydujacy fragment, znajdujący się najbliżej linii końcowej) była widoczna na ujęciu z kamery znajdującej się na linii. Na tej podstawie przygotowano komputerową projekcję, przedstawiającą lokalizację futbolówki w krytycznym momencie. Efekt? Wygląda na to, że Oliver i spółka się nie pomylili. Według animacji piłka nie opuściła boiska całym obwodem – jej mały fragment wciąż pozostał w jego obrębie.

Po meczu nawet sam Jarrod Bowen przyznał, że nie miał pojęcia, czy rzeczywiście doszło do pomyłki. Ustalenia BT Sport sugerują jednak, że ostatecznie Kanonierzy nie zostali pokrzywdzeni przez sędziego.