Według doniesień, Casemiro żałuje dołączenia do Manchesteru United przez „głęboko zakorzenioną niestabilność” klubu.

Brazylijczyk przeniósł się na Old Trafford z Realu Madryt w letnim okienku transferowym przed sezonem 2022/23. Mimo kilku słabszych momentów, na ogół spisywał się bardzo dobrze i widocznie przyczynił się do porządnego wyniku Czerwonych Diabłów w ubiegłym sezonie. Koniec końców w pierwszym sezonie pod batutą Erika ten Haga zdobyli oni puchar Carabao Cup oraz zajęli trzecie miejsce w lidze.

Zgoła inaczej sprawy mają się w trwającej kampanii. Brazylijczyk, podobnie jak cała drużyna z Old Trafford, zalicza bowiem bardzo kiepskie wejście w nowy sezon. Uwydatniły się zwłaszcza problemy 31-latka w rozegraniu piłki. Nie zagrał on w ostatnim spotkaniu z Sheffield na skutek kontuzji. Według El Nacional jednak, Erik Ten Hag rozważał posadzenie Brazylijczyka na ławce niezależnie od urazu.

Jak informuje El Nacional, doświadczony defensywny pomocnik żałuje dołączenia do drużyny Manchesteru United. Przygoda pomocnika na Old Trafford ma być krótkoterminowa ze względu na obawy Casemiro odnośnie tego, jak klub jest zarządzany. Były zawodnik Realu Madryt uważa podobno, że klub z czerwonej części Manchesteru trawi „głęboko zakorzeniona niestabilność”.

Manchester United rozpoczął już także poszukiwania następny 31-letniego defensywnego pomocnika. Do tego miana wytypowany został nastoletni pomocnik Benficy, Joao Neves. Portugalczyk miałby kosztować około siedemdziesięciu milionów euro. Pierwsze rozmowy w sprawie transferu zdążyły już podobno się odbyć.