Po dwutygodniowej przerwie wraca nasza ukochana Premier League! I to wraca w najlepszym możliwym wydaniu, bo w ten weekend mamy aż dwa hity kolejki w postaci derbów Manchesteru i derbów północnego Londynu.

Jakiego koloru będzie północny Londyn?

Sobota 13:30 i już zaczynamy kolejkę pierwszym jej hitem. Tottenham pojedzie na Emirates Stadium, gdzie z Arsenalem zmierzy się o lokalną dominację i pozycję lidera Premier League (przynajmniej do drugich derbów w tej kolejce). Oba kluby z północnego Londynu wyglądają w ostatnich meczach nieźle, więc możemy spodziewać się kapitalnego widowiska.

Tottenham szybko zrehabilitował się po zaskakującej porażce ze Sportingiem w Lidze Mistrzów i wysoko ograł Leicester City. Hat-trickiem z ławki popisał się Heung-min Son i jest to świetna wiadomości dla kibiców Spurs i okropna dla fanów Arsenalu. Koreańczyk miał ostatnio problemy ze skutecznością, ale przełamanie się może poskutkować kolejnym golem przeciwko Kanonierom. 30-letni skrzydłowy w ostatnim czasie lubi grać z Arsenalem, o czym świadczą ostatnie derby. Na 8 poprzednich ligowych starć Arsenalu i Spurs Son strzelił 4 gole i 5 razy asystował.

To, że Son lubi punktować z Arsenalem nie znaczy, że lubią to też piłkarze Kogutów. Jeśli chodzi o wyjazdy na Emirates Stadium, to w ostatnim czasie próżno szukać kompletów punktów. Od 2010 roku Tottenham ze stadionu rywala przywiózł tylko dwa zwycięstwa i kilka remisów, a ostatnie dwa wyjazdy to dwie porażki. W połączeniu z faktem, że w tym roku Kanonierzy tylko cztery razy przegrywali na swoim obiekcie, z czego 3 z absolutną czołówką ligi w postaci Liverpoolu i Manchesteru City, Tottenham będzie musiał się postarać, aby urwać punkt dobrze dysponowanym piłkarzom Mikela Artety.

Transmisja: Sobota 1 października 2022 o godzinie 13:30 w Viaplay!

Jak będzie wyglądać Brighton De Zerbiego?

Starcia Liverpoolu z Brighton lubią zaskoczyć. W ostatnich pięciu takich pojedynkach niżej notowanym Mewom aż dwa razy udało się zremisować z The Reds, a także nawet wygrać z nimi. I to na Anfield! Jednak tamto Brighton było Brighton Grahama Pottera. Dziś 47-letni szkoleniowiec jest już w Chelsea, a przeciwko Liverpoolowi Mewy zagrają po raz pierwszy pod batutą Roberto De Zerbiego.

Filozofia byłego szkoleniowca Sassuolo czy Szachtara Donieck jest dosyć prosta. Cierpliwe przygotowanie akcji i zapraszanie rywala do pressingu, a kiedy ten popełni wtedy jakiś błąd – przechodzimy do szybkiego ataku. I choć Włoch nie trafił z kalendarzem na przywitanie się z kibicami, bo rywalem Brighton będzie właśnie Liverpool, tak ta taktyka może być idealną kontrą do futbolu The Reds. Liverpoolczycy nie będą się przecież zamykać na własnej połowie, a że ostatnio popełniają dużo błędów – będą okazję do wykorzystania ich.

Dla Liverpoolu to kolejny mecz na przekonanie innych, że ich dołek przeminął. Średni mecz z Evertonem, fatalny z Napoli i zwycięstwo z Ajaxem, gdzie w końcu było widać jakieś pozytywy. Mecz u siebie z drużyną, która niedawno zmieniła trenera może być dobrym podtrzymaniem zwycięskiej serii. Tym bardziej, że do liderującego dziś Arsenalu Liverpool traci już 9 punktów, a za chwilę będzie się musiał z nimi mierzyć. Z City podobnie. Trzeba zacząć gonić, bo zaraz ta strata może wzrosnąć jeszcze bardziej.

Transmisja: Sobota 1 października 2022 o godzinie 16:00 w Viaplay!

Jakiego koloru będzie Manchester?

Rozpoczynamy derbami północnego Londynu i prawie kończymy derbami Manchesteru. Szkoda, że prawie, bo byłaby idealna klamra tego pierwszego w październiku weekendu. Niemniej, w niedziele czeka nas kolejny hit kolejki.

Haaland się nie zatrzymuje i pokonuje kolejne defensywy rywali, ale czy poradzi sobie z dobrze ostatnio funkcjonującym duetem Martinez – Varane? Manchester United w końcu wraca na właściwe tory i po kompromitacji z Brentfordem wygrał pięć z kolejnych sześciu meczów. Postawa w kończącym się już miesiącu przekuła się na nagrody, bo menedżerem miesiąca został Erik ten Hag, a piłkarzem września Marcus Rashford. Na szczęście dla Czerwonych Diabłów, Anglik wraca do zdrowia i możliwe, że wyrobi się nawet na niedzielne derby.

Udane ostatnie mecze nie zmieniają jednak faktu, że faworytem dalej są gospodarze. Ostatnie derby na Etihad Stadium zakończyły się zwycięstwem City aż 4:1. O powtórzenie takiego wyczynu może być ciężko, ale na pewno przy formie Haalanda, de Bruyne czy Cancelo Obywatele mogą liczyć na kolejne miesiące dominacji w swoim mieście. I jednocześnie, możliwe objęcie fotela lidera Premier League.

Transmisja: Niedziela 2 października 2022 o godzinie 15:00 w Viaplay!

 

Viaplay