Wolverhampton Wanderers nie weszli w ten sezon – lekko mówiąc – zbyt dobrze. Tylko 3 punkty wywalczone po 5 meczach nie są wynikiem, który zadowala kogokolwiek na Molineux. Tym bardziej, że te 3 oczka wzięły się z remisów, a fani wciąż muszą uzbroić się w cierpliwość podczas oczekiwania na pierwszy triumf ich ulubieńców w tegorocznej kampanii Premier League. Ostatnio jedynie zremisowali z Bournemouth 0:0. Dziś zmierzą się z Southampton. Jeszcze przed meczem do fanów Wolves dopłynęła jednak świetna nowina. Ruben Neves negocjuje nowy kontrakt z klubem, a Bruno Lage zapewnia, że Portugalczyka uda się przekonać, potrzebny jest tylko czas.

Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby załatwić Rubenowi nowy kontrakt w naszym zespole – stwierdził trener Wilków.

Kilka dni wcześniej portugalski szkoleniowiec zapewniał, że Neves nie odejdzie tego lata z klubu. Jego słowa okazały się prawdą, a więc można mu też ufać w przypadku zapewnień o nowym kontrakcie dla kluczowego pomocnika zespołu. Wychowanek FC Porto nie tak dawno znajdował się ponoć na radarach między innymi Manchesteru United czy Liverpoolu. Z obu kierunków nic nie wyszło. Jednak ponoć jeszcze w trakcie ostatniego Deadline Day, The Reds byli zainteresowani podpisaniem Nevesa. Czerwonym chodziło jednak tylko o wypożyczenie, a taka opcja nie wchodziła w grę.

Portugalczyk wciąż jest kluczowym graczem Wilków. W tym sezonie rozegrał pełen 90 minut we wszystkich kolejkach. Zdobył 1 bramkę. Przedłużenie jego kontraktu może być jedną z najważniejszych spraw zespołu Bruno Lage’a, ale ważne będą także losy podpisania jednego z wolnych agentów, by załatać lukę na środku obrony. Wcześniej skupią się jednak pewnie na dogadaniu szczegółów z Nevesem.