Roman Abramowicz nie może sprzedać Chelsea! Rosjanin nie zdążył przeprowadzić transakcji przed nałożeniem sankcji. Klub obecnie znajduje się więc w niejasnej sytuacji. Nie może m.in. sprzedawać biletów na mecze.

Brytyjski rząd zgodnie z zapowiedziami „zamroził” brytyjski majątek powiązanego z Władimirem Putinem oligarchy oraz innych mu podobnych. Takie wieści storpedowały plan sprzedaży londyńskiego zespołu. Abramowicz i jego przedstawiciele kontaktowali się już z potencjalnymi nabywcami Chelsea, lecz teraz transakcja jest oficjalnie niemożliwa.

Klub wyceniany jest na około trzy miliardy funtów, choć jego dotychczasowy właściciel miał żądać około czterech miliardów. Teraz najprawdopodobniej nie zarobi nic. Oznacza to również, że do skutku nie dojdzie zapowiadane przez niego założenie fundacji, która miała przekazać zyski ze sprzedaży na ofiary wojny na Ukrainie. Kontrowersje wzbudzał fakt, iż zamierzał wspierać poszkodowanych zarówno ze strony agresora, jak i najechanego kraju.

Co to oznacza dla The Blues? Aktualnie klub może dalej funkcjonować na zasadzie specjalnego zezwolenia. Dotyczy ono jednak tylko „spraw futbolowych”. Oznacza to, że duża część działalności została zakazana.

Martyn Ziegler, szef działu sportowego Timesa, przybliżył na swoim Twitterze skutki decyzji rządu. Są one następujące:

  • od tego momentu niemożliwa jest sprzedaż biletów, na mecze mogą chodzić tylko osoby, które kupiły je wcześniej lub posiadają karnety
  • zamrożona zostaje sprzedaż klubowych gadżetów i strojów
  • nie ma możliwości przeprowadzania transferów oraz podpisywania i przedłużania umów
  • wciąż dopuszczalne jest prowadzenie usług cateringowych na stadionie
  • koszty podróży na mecze wyjazdowe nie mogą przekroczyć 20 tysięcy funtów

Taka sytuacja ma utrzymać się w najbliższej przyszłości. Trudno określić, co będzie dalej. Sytuacja klubu jest niejasna i absolutnie wyjątkowa.