Patrick Vieira, legendarny kapitan Arsenalu, jeszcze dziś ogłoszony zostanie nowym menedżerem Crystal Palace. Taką informację podaje David Ornstein, dziennikarz The Athletic.

Co prawda nie otrzymaliśmy jeszcze ze strony klubu ofcjalnego komunikatu. Jednak obie strony uzgodniły już podobno warunki kontraktu i doszły do słownego porozumienia. Włodarze Crystal Palace rozpoczęli też proces ubiegania się o pozwolenie o pracę dla Francuza, konieczne odkąd Wielka Brytania opuściła Unię Europejską.

W mediach pojawiają się kolejne nazwiska łączone z Crystal Palace, od kiedy jasnym stało się, że z klubu po czterech latach odejdzie Roy Hodgson. Choć wydaje się, że Vieira nie był pierwszym wyborem właścicieli klubu, The Athletic już w kwietniu donosiło, że były reprezentant trójkolorowych znalazł się na sporządzonej przez nich liście kandydatów do przejęcia londyńskiej ekipy. Lista była jednak dłuższa, niż mogłoby się wydawać. Znaleźli się tam też Sean Dyche, Eddie Howe, Frank Lampard, Steve Cooper czy Valerien Ismael, a ostatnio klub kontaktował się też z Nuno Espirito Santo oraz Lucienem Favrem. Z tym ostatnim Palace uzgodniło nawet już wszystkie warunki, jednak Szwajcarw ostatniej chwili zmienił zdanie.

W kwietniu doszło też przypuszczalnie do pierwszego kontaktu z Vieirą ze strony Crystal Palace. Sam Francuz zaznaczał wtedy, że otrzymał zapytania z dwóch angielskich klubów. Tym drugim było prawdopodobnie Bournemouth, które wczoraj podpisało kontrakt ze Scottem Parkerem.

Vieira jako menedżer

Patrick Vieira zakończył piłkarską karierę w 2011 roku w Manchesterze City w wieku 35 lat. Od tamtej pory w roli  menedżera prowadził New York City FC i francuską Niceę. Z amerykańskim klubem w ciągu dwóch i pół roku pracy zdołał uzyskać średnią 1,58 punktów na mecz. Dwukrotnie awansował też do fazy play-off. Nowy Jork opuszczał z łatką niemalże bohatera, który zastał drużynę rozbitą, a pozostawił jedną z najlepszych w lidze. Niedługo potem w 2018 roku wybrano go na nowego menedżera Nicei. W pierwszym sezonie pracy w klubie z Lazurowego Wybrzeża zdołał zakończyć ligę na siódmym miejscu. Rok później nie było już tak kolorowo, a gdy w grudniu drużyna zanotowała pięć porażek z rzędu, Vieira został zwolniony.