Za nami drugi miesiąc rywalizacji w tym sezonie Premier League. Wciąż gramy bez kibiców, ale emocji nie brakuje. Zaskakujący wynik goni zaskakujący wynik, regularnie oglądamy spotkania, w których pada pięć lub więcej bramek. Oby tak dalej! Teraz pora zadecydować, który z nich to gol października.

W zeszłym miesiącu, po raz pierwszy za pośrednictwem ankiety na naszej grupie facebookowej Futbol w Anglii, wybraliście piękne uderzenie z dystansu Jamesa Maddisona ze starcia z Manchesterem City. Teraz przedstawiamy pięciu kandydatów, do tego miana w październiku. Oto oni:

BRUNO FERNANDES, Newcastle United 1:4 Manchester United, 17.10. (5. kolejka)

Portugalczyk strzelił na St James’ Park swojego pierwszego gola z gry od 13 meczów klubowych. I to jakiego! Wydawało się jednak, że to nie będzie jego dzień. Najpierw po konsultacji z VAR-em słusznie anulowano jego trafienie z pierwszej połowy. Potem nie wykorzystał rzutu karnego. Ale w końcu ofensywny pomocnik wykończył błyskawiczny kontratak zespołu, w którym poza nim brali udział również Donny van de Beek, Juan Mata i Marcus Rashford. Szalenie szybka akcja, strzał idealnie w okienko. Ależ oni to zrobili!

Źródło: Manchester United na Twitterze

MANUEL LANZINI, Tottenham Hotspur 3:3 West Ham United, 18.10. (5. kolejka)

Jakże gigantyczne emocje mieliśmy na Tottenham Hotspur Stadium! Gospodarze prowadzili 3:0 aż do 82. minuty, ale ich rywale zdołali doprowadzić do remisu! Comeback Młotów w 95. minucie zamknął Manuel Lanzini. Argentyńczyk strzelił przy okazji przepięknego gola, uderzając bez zastanowienia, potężnie w górny róg bramki Hugo Llorisa. Czy ten zdobyty w dramatycznych okolicznościach gol to najlepsze trafienie października? To naprawdę mocny kandydat!

Źródło: Kanał West Ham United na YT

PATRICK BAMFORD, Aston Villa 0:3 Leeds United, 23.10. (6. kolejka)

Aston Villa przystępowała do starcia z Leeds z kompletem zwycięstw w czterech rozegranych spotkaniach. Patrick Bamford postanowił jednak samemu rozbić The Villans. Anglik popisał się hattrickiem, strzelając dwa świetne gole. Najładniejszy był ten na 0:2. Wyglądało to, jakby uderzył od niechcenia. Bez rozbiegu, właściwie z jednego kroku. Tymczasem sprzed pola karnego przymierzył z wielką siłą w okienko. Emiliano Martinez nie miał nic do powiedzenia!

Źródło: kanał Leeds United na YT

MICHAIL ANTONIO, West Ham United 1:1 Manchester City, 24.10. (6. kolejka)

Drugi zawodnik The Irons z pięknym golem w minionym miesiącu? Ależ tak! Występ Michaila Antonio w starciu z Manchesterem City stał pod znakiem zapytania niemal do pierwszego gwizdka sędziego. Anglik rozpoczął jednak mecz od pierwszej minuty i okazało się, że dał punkty swojej drużynie. Napastnik zamienił dośrodkowanie Vladimira Coufala na bramkę i otworzył wynik w konfrontacji z Obywatelami strzałem przewrotką! Zaskoczony Ederson nie zdołał interweniować.

Źródło: West Ham United na Twitterze

TOM CAIRNEY, Fulham 1:2 Crystal Palace, 24.10. (6. kolejka)

To był tylko gol honorowy. Grające w dziesiątkę Fulham przypudrowało trochę wynik konfrontacji z Orłami dzięki trafieniu Szkota w 95. minucie gry. Cairney przyjął piłkę przed polem karnym i nie zastanawiał się długo przed oddaniem strzału pod ladę. Silne uderzenie pokonało Vicentę Guaitę, który nie miał szans na udaną interwencję. Było już za późno, aby coś ugrać, ale może chociaż będzie z tego bramka miesiąca?

Źródło: Fulham FC na Twitterze

Która z tych bramek to najpiękniejszy gol października? Dajcie nam znać – dołączcie do grupy Futbol w Anglii i zagłosujcie w ankiecie!