Często irytujące, niepotrzebne, zaburzające płynność gry, ale to nadal ważna część rozgrywki.

Sir Alex Ferguson powiedział kiedyś, że Inzaghi urodził się na pozycji spalonej, gdyż tak często się na nie łapał.

Z bardziej nam przyziemnych przykładów z automatu kojarzy się Alvaro Morata i sezon 2018/19, gdy po 13 kolejkach sezonu, Hiszpan miał więcej spalonych niż cała ekipa Bournemouth. Na sportbible wyliczyli mu wtedy, że podczas 2 godzin gry, dał się złapać w pułapkę aż 16 razy. Czyli średnio co 7 i pół minuty.

Moraty w tym zestawieniu nie uświadczymy, choć w 2 sezony pobytu na Wyspach uzbierał aż 49 ofsajdów. A więc, kto okazał się od niego lepszy?


https://www.sporcle.com/framed/?v=8&pm&gid=1ca9eeab6117&fid=5eaade7b72b1f&width=760