Alan Shearer uważa, że Phil Foden staje się lepszym piłkarzem mając ciążącą na sobie większą odpowiedzialność, kiedy na boisku brakuje Kevina De Bruyne.

Foden zdobył jedyną bramkę w wygranym przez Manchester City 1-0 sobotnim spotkaniu z Bournemouth. To już kolejny w tym sezonie mecz, w którym Anglik jest w stanie zadecydować o końcowym wyniku.

Na chwilę obecną, w 26 spotkaniach Premier League, uzbierał dziewięć trafień i siedem asyst. O rosnącej wadze 23-latka dla drużyny Obywateli wypowiedział się Alan Shearer. Według słynnego angielskiego napastnika, Foden rozkwita, kiedy na boisku nie ma Kevina De Bruyne. Wiąże się to z większą odpowiedzialnością z grę The Citizens ciążącą wówczas na jego barkach.

Myślę, że Foden cieszy się z większej odpowiedzialności, którą otrzymuje przy braku Kevina De Bruyne na boisku. Uważam, że czuję wtedy, że musi dostarczyć drużynie magiczne momenty, takie jakie gwarantuje Belg. De Bruyne robi to zresztą od dawna. Kiedy go nie ma, Phil uważa że teraz to jego zadanie. Chce podobnie często być przy piłce, domaga się jej, chce żeby koledzy z drużyny odnaleźli go na murawie, tak jak to robią z Kevinem. Rozkwita mając na sobie tę odpowiedzialność, jego waga dla Manchesteru City wydatnie wzrosła. Każdy w niego wierzy, wiemy na co go stać. Wierzy w niego Pep Guardiola, co widać po regularności z jaką Foden teraz znajduje się w wyjściowym składzie. Jest fantastycznym zawodnikiem.

Podobną transformację zauważa Pep Guardiola, który także nie szczędził ciepłych słów swojemu podopiecznemu.

Zapomnij o bramkach – wiesz, jak on kontrolował i regulował tempo meczu? Wcześniej był małym chłopcem, teraz jest piłkarzem klasy światowej. Może zagrać wszędzie, ale zwłaszcza w centrum boiska, jest naprawdę, naprawdę, naprawdę dobry.