Pedro Neto to ostatnio jeden z najbardziej rozchwytywanych zawodników na Wyspach. Będący w świetnej formie skrzydłowy Wilków znajduje się obecnie na celowniku Arsenalu, o czym informuje bardzo dobrze obeznany w realiach tego klubu David Ornstein. 

Wiele wskazuje na to, że już latem z zespołem Kanonierów pożegna się Emile Smith Rowe. Angielski skrzydłowy nie należy do ulubieńców Mikela Artety i od dłuższego czasu rozgląda się za nowym pracodawcą. W grze o podpis na kontrakcie 23-latka wymienia się między innymi West Ham, który latem także chciałby wzmocnić swoją linię ataku.

W pewnym sensie lukę po graczu urodzonym w Croydon miałby wypełnić skrzydłowy Wolverhampton, Pedro Neto. Portugalski zawodnik z dnia na dzień przyciąga uwagę wielu europejskich gigantów, a w grze o jego podpis na kontrakcie zdecydowanym faworytem wydaje się być obecnie Arsenal. Jeśli transakcja miałaby dojść do skutku, londyńczycy będą musieli sięgnąć naprawdę głęboko do kieszeni.

Przedstawiciele po sprzedaży Matheusa Nunesa celują w kolejny rekord sprzedażowy. Tym razem mówi się, że Neto miałby opuścić Molineux za blisko 80 milionów funtów. Jego były kolega z drużyny (Nunes) trafił na Etihad za blisko 20 milionów mniej.

Neto w obecnej kampanii uzbierał już dwie bramki i do swojego dorobku dorzucił dziewięć asyst. Jak informuje BBC, poczynania zawodnika Wilków poważnie obserwują również takie zespoły jak Liverpool i Tottenham.

Wydaje się jednak, że Neto może być fenomenalną inwestycją na przyszłość. Przecież sam zawodnik po pierwsze – bardzo dobrze zna realia Premier League, po drugie spełnia niemal wszystkie kryteria, których od swoich skrzydłowych oczekuje Mikel Arteta, a po trzecie nie powinien wymagać tak wielkiej tygodniówki jaką inkasują choćby tacy piłkarze jak Saka, Rice, Ødegaard, Havertz czy Martinelli.