Jak informowaliśmy już w ostatnich dniach, Brentford doszło do porozumienia w sprawie transferu utalentowanego skrzydłowego z belgijskiego Clube Brugge. Jak się jednak teraz okazuje, transfer może ostatecznie upaść.

Szeregi Pszczół w końcówce zimowego okna transferowego zasilić miał 18-letni Antonio Nusa. Norweg znajdował się także w przeszłości na celowniku m.in. Chelsea oraz Tottenhamu, ale ostatecznie na swój następny klub wybrał Brentford. Powodem jego decyzji miała być gwarancja regularniej gry, którą otrzymał od przedstawicieli klubu z Gtech Community Stadium.

Ostatecznie jednak utalentowany skrzydłowy może być zmuszony do pozostania na kolejne pół sezonu w Club Brugge. Jak poinformował David Ornstein, w całej transakcji miały pojawić się nowe przeszkody, przez które transfer stanął pod znakiem zapytania.

Doniesienia Ornsteina sprecyzował belgijski dziennikarz, Sacha Tavolieri. Według jego informacji Brentford miało wykryć podczas testów medycznych problemy zawodnika z kolanem oraz plecami. Obecny pracodawca piłkarza miał zdawać sobie sprawę z jego dolegliwości, ale w Belgii wierzyli, że nie będzie stanowić to przeszkody w kwestii przenosin Norwega.

Obecnie Brentford wstrzymało całą transakcję i może być ostatecznie niechętne do finalizacji transferu piłkarza, który będzie musiał zostać poddany leczeniu.