Obrońca Arsenalu Takehiro Tomiyasu doznał kontuzji łydki w sobotnim meczu z Wolverhampton Wanderers. Badania wykazały, że Japończyk będzie pauzował przez 3-4 tygodnie. Mikel Arteta potwierdził tę informację w rozmowie z mediami i nie krył swojego rozczarowania.

Fani Arsenalu mają ostatnio powody do zadowolenia. We wtorek ich ulubieńcy rzutem na taśmę wydarli zwycięstwo na wyjeździe z Luton Town, które pozwoli im pozostać na fotelu lidera tabeli Premier League. Niestety kibice Kanonierów oraz menedżer Mikel Arteta muszą także pogodzić się ze złymi wieściami. Takehiro Tomiyasu doznał urazu łydki i nie będzie dostępny przez kilka tygodni.

Oznacza to, że Japończyk opuści okres świąteczno-noworoczny, podczas którego The Gunners zmierzą się m.in. z Aston Villą i Liverpoolem. Kontuzja obrońcy nie jest z pewnością pozytywną informacją dla trenera Mikela Artety, który nie krył swojego rozczarowania.

Zrobiliśmy badania i nie są to dobre wieści. Doznał kontuzji łydki i będzie pauzował przez jakiś czas – przyznał Mikel Arteta.

Hiszpan początkowo miał nadzieję, że Tomiyasu będzie dostępny na wtorkowy mecz z Luton Town, ale ostatecznie się nie wyleczył. Teraz już wiemy, że czeka go dłuższa przerwa od występów na boisku. Japończyk rozegrał do tej pory 19 meczów we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich 1 bramkę i zanotował 3 asysty.