Vitor Pereira miał być strażakiem, a został magikiem
Kiedy Vitor Pereira obejmował stanowisko menedżera Wolverhampton Wanderers, sytuacja drużyny z Molineux była tragiczna. Dwa zwycięstwa w 16 ligowych spotkaniach, rozczarowani kibice i sfrustrowani piłkarze, którzy niepowodzenia na boisku odreagowywali najgorzej jak to możliwe. Kiedy po przegranym meczu z Ipswich Town doszło do zamieszania poza boiskiem, w wyniku którego Matheus Cunha zaatakował członka sztabu The Tractor Boys, a Rayan Aït-Nouri wpadł w furię, władze uznały, że miarka się przebrała. [...]