Minione tygodnie dla podopiecznych Eddie’ego Howe’a to istny rollercoaster. Drużyna balansuje między fenomenalnymi, a dość przeciętnymi występami. Niemniej, zespół wciąż stara się iść do przodu i nieustannie ulepszać. W kontekście ostatnich wydarzeń postanowił na konferencji wypowiedzieć się szkoleniowiec drużyny. Nie zabrakło kontrowersyjnych tez…

Pytanie dotyczyło licznych negatywnych opozycji kibicowskich i nieoczywistej decyzji o rzucie karnym ze starcia przeciwko PSG. Oto odpowiedź, której udzielił Howe:

„Musimy spróbować wykorzystać to, jako motywację. Ciężko mi stwierdzić, czy powinniśmy czuć się dotknięci niesprawiedliwością, jednak jeśli pomoże to poszczególnym zawodnikom osiągnąć pełnię potencjału, to w pełni to popieram. Zawsze chcę czuć, że wszyscy są i grają przeciwko Newcastle. To nam pomaga. Uważam, że to odpowiednia mentalność i pomaga w rywalizacji z innymi. Dotychczas doprowadziło nas to daleko i niezwykle pomaga piłkarzom. Myślę, że w strefie mentalnej nie muszę już czegokolwiek rozwijać. Postęp nastąpił niemalże naturalnie”.

W świecie, gdzie praca nad mentalnością stanowi jedną z najistotniejszych jednostek wychowawczych, to dość intrygująca wypowiedź trenera. Czy waszym zdaniem Newcastle nie ma już żadnych skrupułów w rywalizowaniu z największymi? Zapraszamy do dyskusji!