Nigdy nie życzylibyśmy komuś tego, co w ostatnim czasie przeżywał Luis Diaz. Rodzice gwiazdy Liverpoolu zostali porwani. Bezpieczeństwo matki udało się uratować zdecydowanie sprawniej i szybciej. Sytuacja z ojcem wymagała jednak czasu. Na szczęście, historia ma swój happy end. 

Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, partyzanci z Armii Wyzwolenia Narodowego uwolnili Luisa Manuela Diaza. Ojciec skrzydłowego The Reds przebywał w niewoli przez ponad dwa tygodnie. Diaz jest cały i zdrowy. Delegacja rządu, która negocjowała z partyzantami jasno deklarowała, że porwanie nigdy nie powinno się wydarzyć.

Konflikt między stroną rządową a ELN trwa w Kolumbii ponad 60 lat. W trakcie wewnętrznej niezgody zginęło ponad 450 tysięcy osób. Wracając do wątku, matka piłkarza Liverpoolu dla porównania, została uwolniona kilka godzin od uprowadzenia. Jak deklarował ruch, uwolnienia Luisa Manuela Diaza utrudniały rządowe operacje wojskowe. Władze dementowały wspomniane podstawy.

To niewyobrażalne, że takie sytuacje wciąż mają miejsce. Dookoła postęp, wszechobecny rozwój świadomości, technologii i nauki, a gdzieniegdzie dalej jak w lesie…