Dzień dobry! Za nami środowe granie z Ligą Mistrzów, które z perspektywy fanów Premier League było słodko-gorzkie. Manchester City wygrał na wyjeździe z Young Boys Berno, a Newcastle United musiało uznać wyższość Borussi Dortmund. Dziś czeka nas kolejna dawka emocji z udziałem angielskich ekip. Najciekawiej zapowiada się spotkanie Brighton, które zmierzy się na własnym boisku z Ajaksem Amsterdam. Zanim jednak to, sprawdźmy o czym piszą angielskie media w ten czwartkowy poranek. Jedziemy! 

Fatalne wieści dla kibiców Newcastle United. Ich ulubieńcy przegrali wczoraj z Borussią Dortmund, a w trakcie meczu kontuzji doznali Jacob Murphy oraz Alexander Isak. Anglik doznał poważnej kontuzji barku, a Szwedowi odnowił się uraz pachwiny sprzed kilku tygodni. (The Athletic)

Coraz więcej niemieckich źródeł informuje, że Pep Guardiola jest zachwycony Jamalem Musialą z Bayernu Monachium i chciałby go widzieć w Manchesterze City. (Daily Mail)

Obrońca Sevilli Sergio Ramos w jednym z wywiadów stwierdził, że Arsenal i Real Madryt to w tym momencie dwa najlepsze kluby na świecie. (The Sun)

Dziennikarze The Athletic donoszą, że jeśli Sandro Tonali zostanie zawieszony, to władze klubu zimą będą chciały sprowadzić Scotta McTominaya z Manchesteru United.

Zostajemy w temacie Manchesteru United. Władzie klubu z Old Trafford poważnie zastanawiają się na podpisanie krótkoterminowego kontraktu z… Davidem De Geą (!). Hiszpan miałby zastąpić Andre Onanę, gdy ten wyjedzie na Puchar Narodów Afryki. (The Sun)

Pep Guardiola był niezadowolony, że Manchester City swoje spotkanie z Young Boys Berno musiał rozegrał na sztucznej murawie – donosi The Times.

Everton jest poważnie zagrożony odjęciem 12 punktów, po tym jak klub z Merseyside złamał zasady Finansowego Fair Play. (The Telegraph)

Arsenal, Aston Villa, Liverpool i Tottenham są poważnie zainteresowani Nico Wiliamsem z Athleticu Bilbao. Młodemu skrzydłowemu w 2024 roku wygasa kontrakt z baskijskim klubem. (90 min)

39-letni Thiago Silva przyznał, że jest gotów wrócić do składu reprezentacji Brazylii w obliczu problemów z kontuzjami na pozycji obrońcy w ekipie Canarinhos. (The Guardian)

Wayne Rooney i jego Birmingham City przegrali we wczorajszym inauguracyjnym meczu nowego menedżera przed własną publicznością. Fani klubu byli wściekli i krzyczeli w kierunku swojego trenera, że ma wracać do Stanów Zjednoczonych. (ESPN)

Na dziś to tyle! Dziękujemy, że z nami jesteście!