Wielu utalentowanych piłkarzy trafiło minionego lata pod skrzydła Jurgena Kloppa. Co istotne dla kibiców The Reds, tworzony przez nich monolit wydaje się znakomicie funkcjonować. Jeden chwali i wspiera drugiego, czego potwierdzeniem są miniona słowa Gravenbercha. 

„Myślę, że Dom Szoboszlai. Jego uderzenia są nieprawdopodobne. Często zostajemy po treningu aby poćwiczyć strzały. Kiedy on podchodzi do piłki wpada praktycznie wszystko. Pierwszy, drugi, trzeci strzał. Niesamowite rzeczy. Gdybym miał wskazać piłkarza, który robi na mnie największe wrażenie, byłby to właśnie on”. – twierdził w rozmowie ze Sky Sports piłkarz

Szoboszlai wydaje się faktycznie być jedną z czołowych postaci odświeżonego Liverpoolu. Węgier gratyfikowany jest w czołówce dokonanych latem transferów. Może nie wynika to ze statystyk, jednak wkład w grę Węgra jest nieoceniony. Biorąc pod uwagę, że to dopiero początek współpracy z Kloppem, można spokojnie patrzeć na rozwój tego genialnego talentu.

Odpowiednia atmosfera i wzajemne wsparcie jest niezwykle cenne przy budowie ducha zespołu. Jeżeli Liverpool ma wrócić na prezentowany w minionych latach poziom, to prawdopodobnie fundament pracy Kloppa.