Po nieudanej przygodzie w Nottingham Forest Jesse Lingard może pozostać w Premier League. Media informują, że chętnych na usługi Anglika nie brakuje.

Wychowanek Manchesteru United miał przed rokiem być twarzą wchodzącej do angielskiej elity drużyny Nottingham Forest. Tak się jednak nie stało. Sezon 2022/23 to 17 występów w Premier League, które nie przyniosły żadnej bramki ani asysty. Od stycznia pomocnik wystąpił w lidze zaledwie 3 razy. Zespół z City Ground postanowił nie przedłużać z nim umowy, wskutek czego Jesse Lingard od kilku miesięcy jest wolnym agentem. Bezrobocie 30-latka ma się niedługo skończyć. Jak podaje Sky Sports, Wolverhampton jest gotowe zaoferować zawodnikowi podpisanie kontraktu.

Jednak wydaje się, że to inny klub jest bliżej związania się z Anglikiem. Dokładnie mówiąc, jego były klub. Lingard trenuje aktualnie z West Hamem, który również chce zaproponować piłkarzowi kontrakt. Powrót na London Stadium będzie niósł ze sobą nutę nostalgii. W końcu to półroczne wypożyczenie w sezonie 2020/21 do drużyny Młotów było najlepszym okresem w karierze 30-latka. Zanotował on wówczas 16 meczów, 9 bramek i 5 asyst.

Ze Stanów Zjednoczonych docierają jeszcze informacje, według których podobną propozycję miałoby zaoferować DC United. Warto dodać, że menedżerem tego zespołu jest Wayne Rooney. Chętnych na usługi Jessego Lingarda jak widać, nie brakuje. Najbliższe dni pokażą, w jakim miejscu karierę postanowił kontynuować 32-krotny reprezentant Anglii.