Emile Smith-Rowe to niewątpliwie jeden z najbardziej utalentowanych technicznie piłkarzy Kanonierów. Młody Anglik przegapił znaczną część minionego sezonu z uwagi na uraz. Utrata miejsca w wyjściowej jedenastce prawdopodobnie nie skończy się jednak transferem. 

„Chcę już tylko wrócić na boisko. To był najtrudniejszy sezon mojej kariery. Brak gry był dotkliwy, jednak walczyliśmy o mistrzostwo i decyzje trenera były zrozumiałe. Arsenal to mój klub i nie poddam się dopóki trener nie powie, że mnie nie chce. Na szczęście uważa mnie za ważną część zespołu. Chce, abym dalej walczył o miejsce w składzie”. – skomentował dla The Times Anglik

„Myślę, że stać nas na wygranie Premier League. Poprzedni sezon pokazał, że jesteśmy w stanie walczyć z City do samego końca. Uważam, że był to dopiero początek i w nadchodzącej kampanii wypadniemy jeszcze lepiej”.

Smith-Rowe zdołał rozegrać w zeszłym sezonie zaledwie 12 ligowych spotkań, w których zaliczył dwie asysty. Pomocnik wierzy, że uda mu się ponownie odrodzić w nadchodzącej kampanii. To Emirates jest jego domem.