Zdajemy sobie sprawę, że dla znacznej części z was to nieprawdopodobne. Ściągnięty za 40 milinów euro w sezonie 17/18 Bakayoko, wreszcie zakończył współpracę z Chelsea. Nieustannie wypożyczany Francuz po wypełnieniu kontraktu został wolnym zawodnikiem. 

Pomocnik spędził w Chelsea aż sześć lat. Z drugiej strony to stwierdzenie wydaje się bardzo niefortunne. Podczas tej przygody zdołał bowiem wystąpić w klubowych barwach zaledwie 43 razy. W sezonach 18/19 i 21/22 wypożyczany był do Milanu. W sezonie 19/20 do Monaco, a w 20/21 do Napoli. Obywatel świata.

Bakayoko był w każdym ze wspomnianych miejsc na tyle nijaki i bezpłciowy, że nierealne było zagrzanie miejsca na dłużej niż sezon. Wiele irracjonalnych błędów, koszmarna postawa treningowa, niewiele profesjonalizmu. To nieprawdopodobny zjazd, który klub postanowił przestać finansować wraz z końcem jego umowy.

Obecnie Francuz musi rozglądać się za ofertami nowych potencjalnych pracodawców. Portal transfermarkt wycenia pomocnika na zaledwie 2,5 miliona euro. Biorąc pod uwagę realia i reprezentowany obecnie poziom, ciężko wierzyć, że będzie to drużyna z europejskiego topu…