Liverpool walczy o to, aby Alexis Mac Allister wzmocnił zespół już po zakończeniu bieżącego sezonu. Według Fabrizio Romano taki scenariusz jest prawdopodobny, a The Reds zapłacą mniej niż prognozowały brytyjskie media.

Alexis Mac Allister jest jednym z filarów świetnie spisującego się Brighton. Tylko w tym sezonie wystąpił w 32 meczach, zdobył 10 bramek i zanotował asystę w Premier League. Niedługo jednak lider Mew pożegna się z klubem.

Przyszłość pomocnika została już zapowiedziana przez Roberto De Zerbiego. Włoch nie krył, że jego zawodnik otrzymał konkretne oferty i ma zgodę na przeprowadzkę po zakończeniu bieżących rozgrywek. Chociaż szkoleniowiec nie podał nazwy nowego klubu 24-latka, to powszechnie wiadomo, że w grze o mistrza świata jest przede wszystkim Liverpool.

Fabrizio Romano poinformował, że Mac Allister jest coraz bliżej dołączenia do The Reds. Obie strony pracują nad ostatnimi szczegółami kontraktu indywidualnego. Jeśli wszystko pójdzie dobrze po myśli zarządu z Anfield, to w najbliższych tygodniach piłkarz podpisze umowę.

Jednocześnie włoski dziennikarz zdradził, że usługi pomocnika są cenione przez Mauricio Pochettino. Argentyńczyk niebawem przejmie stery Chelsea, ale na ten moment nie pojawiła się żadna konkretna propozycja ze strony londyńskiego zespołu. Wobec tego to Liverpool pozostaje liderem wyścigu.

Ciekawie prezentują się doniesienia dotyczące kwoty, jaką zainkasuje Brighton. Brytyjskie media podawały, że sprowadzenie pomocnika może kosztować nawet 80 milionów funtów. Romano zdecydowanie zaprzeczył takim spekulacjom. Jego zdaniem ruch zamknie się nawet w granicach 50 milionów funtów.

Negocjacje z Brighton nie powinny być problemem. Jest rodzaj porozumienia, umowy, jeśli idzie o klub i Mac Allistera. Słyszałem pogłoski, że Liverpool zapłaci 65, 60 milionów funtów, ale moim zdaniem będą to mniejsze pieniądze.