To, co na pierwszy rzut oka wydaje się niedorzeczne, w Premier League jest na porządku dziennym! Manchester City postanowił wnieść sprzeciw wobec złamania aż 115 regulacji. Powód? Informacja o tym, że jeden z prowadzących postępowanie adwokatów jest kibicem Arsenalu!

Jak czytamy w Times Sport:

„City interweniowało w sporze, w związku z ostatnimi zmianami w regulaminie Premier League. Argumentowali to twierdząc, że zarzuty nie powinny być interpretowane, jako naruszenie przepisów przed ich wprowadzeniem. Ponadto, klub zakwestionował udział przewodniczącego niezależnego panelu sądowego w sprawie. To właśnie Murray Rosen KC powołuje przewodniczącego komisji dyscyplinarnej. Na jego stronie internetowej można przeczytać, że jest on członkiem MCC i Arsenalu”.

Ciężko obecnie cokolwiek więcej wywnioskować z opublikowanego artykułu. Strony i informacje wydają się na tyle niespójne, że ciężko o racjonalne rozwiązanie.

Najlepsze obecnie wydaje się dalsze obserwowanie sprawy i doniesień. Przy bliższym poznaniu argumentacji obu stron, oraz odpowiedzi, co do zarzutów, realne będzie wykreowanie opinii. Robi się ciekawie!