Dla niektórych, trofea indywidualne są istotniejsze, niż te wygrywane z klubem. Premier League ogłosiło dziś nominowanych do wspomnianego tytułu. Co ciekawe, proporcje narodowościowe rozkładają się równo – trzech Anglików i trzech obcokrajowców. 

Kevin de Bruyne, Erling Haaland, Harry Kane, Martin Ødegaard, Bukayo Saka, Marcus Rashford i Kieran Trippier. To właśnie któryś z tych panów zgarnie jedno z najważniejszych wyróżnień indywidualnych. Niekwestionowanym faworytem jest oczywiście Haaland. Pobity rekord bramek strzelonych w sezonie, to epokowe wydarzenie, które musi zostać odpowiednio nagrodzone.

Przypomnijmy, że na trzy kolejki przed końcem bilans G/A Norwega wynosi aż 43. Drugi w klasyfikacji Kane, może poszczycić się taką statystyką na poziomie 30. Jak na debiutancki sezon – nieźle. Już trzy lata z rzędu nagrodę wygrywali piłkarze Manchesteru City. Kolejno: Kevin de Bruyne, Ruben Dias i ponownie, Kevin de Bruyne. Ostatnim nagrodzonym, który nie reprezentował barw Obywateli, był Virgil van Dijk. Holender zgarnął tytuł za sezon 2018/19.

Tylko czterech piłkarzy w historii zdołało zgarnąć nagrodę zawodnika sezonu dwukrotnie. Nemanja Vidić, Cristiano Ronaldo, Thierry Henry i właśnie wspomniany wyżej Belg. Patrząc na dyspozycję duetu de Bruyne – Haaland, wkrótce statystyka ta, będzie wymagać drobnej korekty…