Wychowanek strzelający piękną bramkę, dającą kluczowe trzy punkty w walce o tytuł w 97. minucie? To wymarzony scenariusz zarówno dla piłkarza, jak i dla kibica! I Reiss Nelson właśnie to zrobił. Oto nasz gol marca w Premier League.

Nasi czytelnicy na najlepsze trafienie lutego wybrali efektowne uderzenie Seamusa Colemana z konfrontacji z Leeds. Zobaczcie je TUTAJ.

To był wielki mecz Arsenalu, choć zaczął się katastrofalnie. Kanonierzy najpierw stracili bramkę po dziewięciu sekundach gry, a po godzinie przegrywali na własnym terenie 0:2 z plasującym się w strefie spadkowej Bournemouth. Zdołali jednak odwrócić losy spotkania i zgarnęli wszystkie trzy punkty.

Wygraną w siódmej minucie doliczonego czasu zapewnił im wprowadzony z ławki Reiss Nelson. Wychowanek zebrał piłkę wybitą po rzucie rożnym i uderzył ze skraju pola karnego przez tłok w szesnastce. Próba lewą nogą siadła mu świetnie! Efekt? Wybrany przez naszych czytelników gol marca w Premier League! Piłka wylądowała w górnym rogu bramki Neto, a Emirates eksplodowało z radości. Wsłuchajcie się tylko w reakcję trybun…

Klasycznie, ankieta, decydująca o wynikach, odbyła się na naszej facebookowej grupie Futbol w Anglii. Zwycięzca przeprowadzonego na niej plebiscytu na gol marca w Premier League otrzymał 57% głosów. Wszystkie nominowane trafienia możecie zobaczyć TUTAJ.