Wielu fanów angielskiej piłki pamięta zapewne występy Wigan Athletic na murawach Premier League, lecz teraz klub jest w katastrofalnej sytuacji, co zdradził Steven Caulker. Były obrońca Liverpoolu, reprezentujący aktualnie barwy The Latics, opublikował oświadczenie informujące o wielomiesięcznych zaległościach w wypłatach ze strony pracodawcy.

Wigan Athletic trafiło pod zarząd komisaryczny w 2020 roku. Klub przejął wówczas biznesmen z Bahrajnu, Abdulrahman Al-Jasmi. Problemy na DW Stadium nie zostały jednak zażegnane w całości. Ponownie pojawiły się kłopoty z terminowymi wypłatami. Jak się okazuje – bardzo poważne.

Obrońca The Latics, Steven Caulker, opublikował na portalu LinkedIn oświadczenie odniosząc się do zaistniałej sytuacji.

Kłamstwa, które słyszymy ze strony Wigan Athletic, są skandaliczne – napisał Caulker. – Opóźnienie w wypłacie raz czy dwa można uzasadnić, ale jeśli dzieje się to czwarty raz, nie można tego zaakceptować. Codziennie słyszymy, że pieniądze są już w drodze i zarząd “ma nadzieję”, że będą na naszych kontach po południu. Mija 14 dni i wypłat dalej nie ma. Co gorsza, 7 kwietnia powinniśmy otrzymać kolejną wypłatę, a klub nie może potwierdzić, czy ma na to środki.

Reprezentant Sierra Leone zaznaczył również, że cały zespół ciężko pracuje nad uratowaniem klubu przed relegacją na trzeci poziom rozgrywkowy. Presja połączona z niepewnością dotyczącą kwestii finansowych poważnie obciąża ich pod względem psychicznym.

Odkąd przyszedłem do tego klubu, widzę piłkarzy i sztab pracujących nieustannie, by utrzymać drużynę w Championship. To naprawdę bolesne, gdy ogląda się, jak to zadanie z dnia na dzień staje się coraz trudniejsze. Jak mówi znane powiedzenie: “Jeśli milczysz, widząc niesprawiedliwość, sam stajesz się współodpowiedzialny”. Moje stanowisko jest jasne. Stoję po stronie pracujących uczciwie pracowników i piłkarzy, których zdrowie psychiczne obciąża ta sytuacja.

Steven Caulker Wigan Athletic opoznienia w wyplatach

Źródło: LinkedIn

Warto zwrócić uwagę, że Caulker od lat angażuje się w działalność na rzecz świadomości dotyczącej zdrowia psychicznego. Sam zmagał się w przeszłości z depresją. Choroba postawiła nawet jego karierę pod znakiem zapytania.

W ślad za 31-latkiem poszli jego koledzy z drużyny, którzy również wystosowali oficjalne oświadczenie. Rzecznik prasowy Wigan Athletic również skomentował ostatnie wydarzenia. Poinformował, że klub wciąż stara się zgromadzić pieniądze wymagane, by wypłacić pensje za marzec i kwiecień. Potwierdził też, że piątkowy trening został odwołany, a piłkarze wrócą do pracy w poniedziałek.