Zakończyła się kolejna rozprawa Benjamina Mendy’ego. Piłkarz został oskarżony o 10 przestępstw seksualnych, z czego we wrześniu 2022 został uniewinniony z zarzutu dotyczącego jednego z gwałtów z powodu niewystarczających dowodów.

Ostatnia rozprawa zakończyła się kolejnym sukcesem dla piłkarza Manchesteru City. Francuz został oczyszczony z kolejnych 6 zarzutów gwałtu oraz jednego związanego z napaścią seksualną. Zatem łącznie został oczyszczony już z 8 zarzutów, a trwa proces odnośnie 2 – jeden dotyczy gwałtu, drugi napaści seksualnej.

Współoskarżony z Mendym, Louis Saha Matturie (nie mylić z byłym piłkarzem Evertonu i Manchesteru United), został oczyszczony z 3 zarzutów. 41-latkowi pozostały zatem 3 zarzuty odnośnie gwałtu i 2 dotyczące napaści seksualnej.

Jak informuje The Athletic, Mendy i Saha staną teraz przed osobnymi procesami. 28-latek ma 27 stycznia stawić się na przesłuchanie przedprocesowe, a ostatni proces piłkarza Manchesteru City odbędzie się 26 czerwca.

Mendy, który wydawał się bliski płaczu w sądzie, powiedział podczas procesu, że wszystkie kobiety, które oskarżyły go o gwałt chciały uprawiać z nim seks. Zaprzeczył, by obmacywał kobietę, która twierdziła, że wykorzystał ją seksualnie w swojej kuchni.

Zeznając w sądzie, Francuz powiedział, że przebywanie w więzieniu  sprawiło, że „nauczył się wielu rzeczy o życiu”. Zastanawiał się nad swoim zachowaniem siedząc w swojej celi i dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że można „zranić” uczucia kobiet, nawet „gdy obie strony zgodziły się na seks”. Uświadomił sobie, że sposób w jaki czasami mówił o kobietach, był „pozbawiony szacunku”.