Była gwiazda Newcastle i Chelsea, Gavin Peacock, jest przykładem na to, że życie pisze najlepsze scenariusze. Anglik zdecydował się całkowicie odmienić dotychczasowe życie. Przemiana dokonała się w trakcie wyprawy do Kanady…

Pomocnik w 2008 udał się do kraju liścia klonowego, aby ukończyć trzyletni kurs magisterski z teologii w Ambrose Seminary. W 2013 były piłkarz szerzej wypowiedział się w mediach o przemianie:

„Zawsze mówiłem o wierze w Jezusa Chrystusa, jednak nigdy nie czułem potrzeby służenia. Zmieniło się to sześć lat temu. Moje wezwanie zostało potwierdzone przez kościół i rozpocząłem modlitwę. Wtedy poczułem się zobowiązany do misji duszpasterskiej”. – stwierdził Peacock

Zmiana stylu życia i co ciekawe, większa anonimowość pozwoliły Anglikowi odnaleźć szczęście. Sam uznał, że: „W Kanadzie każdy traktuje mnie jak zwykłego kaznodzieja, a nie piłkarza czy eksperta”.

Niesamowity przypadek, który udowadnia, że nigdy nie należy być do końca pewnym przyszłości. Peacock nie zapomniał o swoich korzeniach. Furorę robi występ z Song of Praise, gdzie piłkarz omówił element wiary w piłce nożnej. Pozostaje życzyć powodzenia i wytrwałości!