Utrzymanie posady w Premier League to arcytrudne zadanie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że Frank Lampard jeszcze nie jest w stanie mu sprostać. Szkoleniowiec Evertonu jest jednym z głównych kandydatów do zwolnienia. 

Everton w ostatnich ośmiu spotkaniach zdołał wygrać zaledwie raz. Siedemnasta pozycja i zaledwie jeden punkt przewagi nad strefą spadkową sprawiają, że widmo zwolnienia coraz bliżej. Jak informuje Football Insider, posadę po legendzie Chelsea może przejąć Marcelo Bielsa.

Były trener Leeds jest jednym z tych, którzy potrafią wycisnąć z piłkarzy wszystko, co najlepsze. Wspaniała praca z zawodnikami dała przecież parę lat temu upragniony awans „Pawiom”. Jest to jednak wciąż bardzo ryzykowny ruch. Nie wiadomo jak szybko wizja Argentyńczyka mogłaby się sprawdzić, a w przypadku The Tofees, czas ma znaczenie.

Mniej ryzykownym, naturalnym rozwiązaniem może być kandydatura Seana Dyche’a, który doskonale wie jak działać. Były szkoleniowiec Burnley niejednokrotnie wyciągał drużynę z dołków i ostatecznie unikał spadku. Którą ścieżką podąży Everton, przekonamy się wkrótce!