Ralf Rangnick był tymczasowym trenerem Manchesteru United w minionym sezonie Premier League. Niemiec piastował to stanowisko od grudnia 2021 roku, mając nadzieje na udane zimowe okienko transferowe. Lista jego życzeń została jednak odrzucona przez Czerwone Diabły.

Ralf Rangnick był strażakiem w drużynie z Old Trafford, po tym gdy przejął schedę po Ole Gunnarze Solskjaerze. Praca Niemca nie przyniosła jednak żadnej poprawy względem Norwega, a Manchester United zakończył sezon z najmniejszą liczbą punktów w swojej historii Premier League.

Następcą Rangnicka na Old Trafford został Erik ten Hag, który ściągnął Antony’ego czy Casemiro. Na podobne luksusy nie mógł liczyć Niemiec, choć plany miał. I to mocarne. Jak podaje Talksport, Rangnick widział już wcześniej braki w Manchesterze United.

Wszystko było jasne, że istnieje potrzeba wzmocnień w wielu obszarach. Dlatego rozmawialiśmy już wtedy o graczach jak Josko Gvardiol czy Christopher Nkunku z RB Lipsk. To były realne nazwiska.

Rozmawialiśmy też o Alvaro Moracie, Luisie Diazie, Dusanie Vlahoviciu i Erlingu Haalandzie, kiedy jeszcze byli dostępni na rynku. Klub wtedy zdecydował się jednak na przebudowę pod nowym trenerem.