Świat jest pod wrażeniem gry Erlinga Haalanda, który znakomicie wprowadził się do zespołu Pepa Guardioli. Dawno nie mieliśmy w Premier League dziewiątki z prawdziwego zdarzenia. Norweg zaliczył już w tym sezonie 10 trafień i jedna asystę w 6 rozegranych spotkaniach w lidze angielskiej. Do tego dorzucił we wtorek dwie bramki przeciwko Sevilli w Champions League. Możemy podziwiać niezwykłą siłę wysokiego Norwega oraz jego łatwość w dochodzeniu do sytuacji strzeleckich.

Wydaje się, że Manchester City trafił w dziesiątkę przy tym transferze, a ekipa Guardioli będzie w tym sezonie nie do zatrzymania. Jak się okazuje, nie na wszystkich robią jednak wrażenie umiejętności Haalanda. Na temat Erlinga wypowiedział się na początku tygodnia Antonio Cassano, były gwiazdor ligi włoskiej i reprezentacji tego kraju:

Strzeli 90 bramek. To taki Lukaku tylko silniejszy. Julián Álvarez jest dla mnie lepszym piłkarzem, ma większą jakość. Haaland nie jest szczególnym zawodnikiem. Widzę w nim Adriano, byłego piłkarza Interu. Ma w sobie też coś z Vieiry.

Przypomnijmy, Adriano strzelił w swojej karierze 98 goli w 188 meczach. Lukaku ma na koncie 275 goli w 566 meczach, przy czym jego dwie ostatnie przygody z Premier League kończyły się fiaskiem. Álvarez, choć bardzo utalentowany, dopiero co wprowadza się do świata europejskiego futbolu. Erling Haaland strzelił natomiast 141 bramek w 191 występach, między innymi w Lidze Mistrzów, Premier League i Bundeslidze.