Mateusz Klich odejdzie z Leeds United? Teren Jesse Marsch rozumie, że Polak chce grać regularnie, by zwiększyć swe szanse na wyjazd na mundial. Amerykanin nie jest jednak w stanie zapewnić mu satysfakcjonującej częstotliwości występów.

Tego lata na Elland Road trafiło aż sześciu piłkarzy. Czterech z nich to zawodnicy środka pola. Brenden Aaronson, Tyler Adams, Marc Roca oraz Darko Gyabi zdecydowanie zwiększyli konkurencję w tej strefie boiska. Nawet pomimo sprzedaży Kalvina Phillipsa należy spodziewać się dużych zmian w hierarchii zespołu.

W niedzielnym sparingu z Cagliari, wygranym 6:2, Marsch wystawił prawdopodobnie najmocniejszą dostępną jedenastkę. Mateusz Klich usiadł na ławce i nie podniósł się z niej, gdyż Leeds United nie dokonało ani jednej zmiany. Po spotkaniu amerykańskiego trenera zapytano o przyszłość trzech piłkarzy: Polaka, Iana Povedy oraz Heldera Costy. Ten drugi ma prawdopodobnie odejść na wypożyczenie. Trzeci jest podobno na wylocie. Jeśli chodzi o naszego reprezentanta, który występował podczas przedsezonowego tournée w Australii, trudno przewidzieć jego losy.

Uważam, że wykonują świetną pracę, biorąc pod uwagę niepewną sytuację. Pracują ciężko w okresie przedsezonowym, są częścią grupy, ale nie wiem, co przyniesie przyszłość – mówił trener Pawi.

Bardzo cenię Mateusza, a jego mentalność była świetna. To zrozumiałe, że bardzo chce pojechać na Mistrzostwa Świata, co, wiecie, jest istotne dla wszystkich naszych piłkarzy. Wielu z nich czeka ważne cztery czy pięć miesięcy – opowiadał, poproszony o przybliżenie sytuacji Polaka. – Cieszę się jednak, że go mamy. To świetny gość, dużo z siebie daje. Musimy zobaczyć, co się stanie.

Odpowiednia decyzja może okazać się bardzo istotna dla ewentualnych szans Klicha na wyjazd do Kataru. Przed graczem Leeds kilka kluczowych tygodni.