Arsenal w ostatnich dniach wyrasta jako jeden z najbardziej konkretnych graczy na rynku transferowym. Eduardo Gaspar chce jak najszybciej dopiąć ruchy transferowe i wrócić na leżaczek obok grilla, tym samym już prawdopodobnie dzisiaj będziemy mieli pierwsze potwierdzenie transferu.

Mowa oczywiście o Fabio Vieirze. 22-latek przybył do Londynu w piątek, żeby dopełnić formalności medyczne oraz te związane z kontraktem. Arsenal za Portugalczyka zapłaci 30 milionów funtów, a zawodnik został już nawet „przypadkowo” włączony do kadry Arsenalu na stronie Premier League. Deal done, here we go i takie tam.

To nie koniec dobrych wieści. Według GOAL przedstawiciele Gabriela Jesusa są w drodze do Londynu, by „przepchnąć” transfer swojego klienta na Emirates. Jeśli wszystkie strony dojdą do porozumienia, na konto Manchesteru City wpłynie 50 milionów funtów.

Skupiając się jednak na Jesusie i Vieirze, Kanonierzy musieli przynajmniej na ten moment zastopować walkę na innym froncie. Zarząd Arsenalu długo przygląda się Tielemansowi, który jest otwarty na przeprowadzkę, a do końca kontraktu został mu tylko rok, więc cena opiewałaby się w okolicach 25 milionów funtów. Niemniej – po dopięciu transferu Vieiry, głównym celem pozostaje Jesus i to właśnie tam większość sił przerzucili Kanonierzy.

Powoli klaruje się również sytuacja Raphinhi, choć być może nawet nie do końca w kontekście Arsenalu. Barcelona jest w stanie zaoferować tylko 30 milionów euro za Brazylijczyka, co wykreśla ją z wyścigu. Kanonierom na ten moment ubył więc konkretny rywal w walce o podpis skrzydłowego Leeds. Wciąż jednak w grze pozostają jednak Chelsea i Tottenham, choć to klub z Emirates jest najbardziej aktywny w kwestii Brazylijczyka.