Jednym z priorytetów West Hamu na aktualne okienko transferowe jest ściągnięcie napastnika. W Londynie dostrzegli już, że eksploatowanie Michaila Antonio do granic możliwości wpływa na jego dyspozycję, a i tak przecież Młoty mogły cieszyć się z wyjątkowo dobrego zdrowia Jamajczyka w minionym sezonie.

Niemniej – rywal dla 32-latka jest potrzebny. Lista nazwisk jest długa, a na jej szczycie jest Armando Broja, który miniony sezon spędził na wypożyczeniu w Southampton. Zdobył wtedy 9 goli w 38 meczach we wszystkich rozgrywkach, wzbudzając zainteresowanie swoją dynamiką, dryblingiem i dobrymi warunkami fizycznymi.

Stąd też 20-latek z miejsca został wyceniony na okolicę 30 milionów funtów i właśnie z mniej więcej taką ofertą mają zamiar przyjść Młoty. Informacje na temat tego, że Armando Broja jest głównym celem West Hamu potwierdza również klubowy insider – exWHUemployee. Jego zdaniem Młoty mają zamiar sprowadzić w tym oknie jeszcze 5-6 zawodników, w tym właśnie Albańczyka.

Zanim jednak Chelsea sprzeda Broję, będą chcieli zamknąć rozdział pod tytułem „Romelu Lukaku”. Jego wypożyczenie do Interu jest już na ostatniej prostej, stąd oczekuje się, że pierwsze oferta za Broję wpłynie już w tym tygodniu. Ta jednak nie ma zawierać opcji ewentualnego późniejszego odkupu przez Chelsea, na której mocno będzie zależeć ekipie ze Stamford Bridge.

Poza Albańczykiem, West Ham wcześniej monitorował sytuację między innymi Emmanuela Dennisa czy Dominica Calverta-Lewina. W Corriere dello Sport mogliśmy przeczytać też o rozmowach na temat Moise’a Keana, jednak z całej tej ekipy, West Ham ostatecznie za główny cel obrał Armando Broję.