Dwa zespoły czołówki Premier League włączają się do walki o jednego z najlepszych piłkarzy Eredivisie. Chelsea i Manchester United dołączają do grupy klubów, których uwagę przykuł Ibrahim Sangaré.

W ostatnich tygodniach holenderskie media informowały, że Liverpool i Newcastle United sondują możliwość pozyskania iworyjskiego pomocnika PSV Eindhoven. Teraz Sky Sports donosi, że Sangaré został umieszczony na liście życzeń również przez Chelsea i Manchester United. Źródła bliskie zawodnikowi wicemistrza Holandii informują, że chce on spróbować swoich sił w Premier League.

24-letni zawodnik zaliczył bardzo udany sezon, plasując się w czołowej trójce ligi pod względem liczby odbiorów, przechwytów, wygranych pojedynków, wykonanych podań oraz odzyskania posiadania w ofensywnej tercji boiska. W zespole Rogera Schmidta najczęściej występował jako najbardziej cofnięty z trójki środkowych pomocników.

Thomas Tuchel ma widzieć w Iworyjczyku alternatywę dla N’Golo Kanté, którego w ostatnich sezonach dręczyły problemy zdrowotne. Rosły, mierzący 191 centymetrów wzrostu gracz z Afryki mógłby nie tylko wejść w jego miejsce w razie absencji, ale i zagwarantować trochę inną, bardziej „fizyczną” opcję w środku pola.

Z kolei Manchester United od dłuższego czasu potrzebuje defensywnego pomocnika. Dodatkowo w obliczu odejścia Paula Pogby, Juana Maty i Nemanji Maticia liczba opcji w środku pola znacząco się skróciła. W związku z tym transfer przynajmniej jednego gracza drugiej linii stanowi konieczność.

Zgodnie z prasowymi doniesieniami w kontrakcie Sangaré zawarta jest klauzula odstępnego, wynosząca 35 milionów euro. Taka wygląda na bardzo przystępną.