Nie udało się w styczniu, to spróbują latem. Newcastle United chce, by na St James’ Park trafił Dean Henderson. Bramkarz Manchesteru United chce regularnej gry, której nie mogą mu zapewnić na Old Trafford.

Źródła bliskie klubowi informują, że Eddie Howe jest ogromnym fanem talentu Anglika. Podobno chciałby, by został on nowym numerem jeden w bramce Srok. Mirror twierdzi, że sam zawodnik jest otwarty na zmianę otoczenia, jeżeli nowy menedżer Czerwonych Diabłów, Erik ten Hag, nie zagwarantuje mu miejsca w podstawowym składzie.

25-latek liczył, że w tym sezonie powalczy o nie z Davidem de Geą, lecz plany już na samym stracie pokrzyżowało mu zakażenie koronawirusem. Stracony okres związany z długim powrotem do formy po dość poważnym przejściu choroby sprawił, że Hiszpan zadomowił się między słupkami. Jego młodszy kolega musiał pogodzić się z rolą zmiennika. W tym sezonie zaliczył tylko pięć występów.

W styczniu spekulowano, że Henderson może przenieść się na do Newcastle United na wypożyczenie lub na stałe. Fakt, że do takiego transferu nie doszło, nie oznacza jednak, że The Magpies skreślili go ze swojej listy życzeń. W letnim okienku zamierzają złożyć Czerwonym Diabłom ofertę kupna ich wychowanka.

Wielu ekspertów zwraca uwagę na to, że ten Hag preferuje golkiperów czujących się dobrze w grze nogami. Pod tym względem Henderson radzi sobie lepiej niż de Gea. Może więc liczyć na szansę od holenderskiego menedżera. Jego przyszłość zacznie się zapewne klarować po przybyciu nowego trenera do Manchesteru.