Czyżby wielkimi krokami zbliżamy się do rozwiązania kwestii nowego właściciela Srok? Mike Ashley wciąż usilnie próbuje pozbyć się swojej kosztownej zabawki i potrzebuje na to zgody ze strony Premier League. W ciągu ostatnich kilku dni w całej sprawie nastąpił spory przełom, gdyż podjęto dwie kluczowe decyzje, które pozwolą rozwiązać kości niezgody leżące pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi stronami. Przejęcie Newcastle United przez konsorcjum z Arabii Saudyjskiej wydaje się więc nieuchronne.

Spór o nielegalne transmisje

Istotnym problemem przy rozmowach odnośnie do planowanej zmiany właścicielskiej w zeszłym roku okazała się kwestia praw telewizyjnych. To dlatego oferta złożona przez konsorcjum, w którym jedną z najważniejszych ról odgrywa członek rodziny królewskiej azjatyckiego państwa, utknęła w martwym punkcie. Wpływ na to miały zarzuty dotyczące jego rzekomego zaangażowania w pirackie transmisje spotkań za pośrednictwem platformy BeoutQ. Sprawa okazała się na tyle poważna, że specjalny raport na ten temat przygotowała Światowa Organizacja Handlu, w którym stwierdzono, że Arabia Saudyjska wręcz pomaga obchodzić międzynarodowe prawo.

Cztery i pół roku temu Królestwo wprowadziło zakaz pokazywania meczów Premier League przez beIN Sports. Ta z kolei na wyłączność zakupiła prawa do angielskiej ekstraklasy w regionie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, co wywołało konflikt. Zresztą w grudniu zeszłego roku stacja podpisała nowy kontrakt na blisko 500 milionów dolarów. Katarski nadawca sprzeciwiał się przejęciu Srok, gdyż niewątpliwie szkodziło to jego interesom. Trudno się więc dziwić, że przedsiębiorstwo żądało zdjęcia obostrzeń na terenie rozważanej tutaj strefy.

Spór pomiędzy obiema stronami w końcu jednak znalazł swoje rozwiązanie. Po kilku tygodniach negocjacji władze kraju w środę podjęły decyzje, aby zdjąć zakaz korzystania z beIN na terenie Arabii Saudyjskiej. To oznacza, że zarówno Premier League, jak i rozgrywki pod egidą UEFA oraz FIFA, będą od tego momentu transmitowane legalnie. Saudyjczycy zobowiązali się do usunięcia wszelakich pirackich stron, na które doniesienie złoży stacja telewizyjna. Między rządem, a Katarczykami prowadzone są również rozmowy odnośnie roszczeń ze strony Katarczyków. Firma oczekuje odszkodowania w wysokości blisko 1 miliarda dolarów z powodu wcześniejszego łamania zasad.

Przejęcie na ostatniej prostej?

Jak zostało to wyżej wspomniane, rozwiązanie kwestii dotyczących praw telewizyjnych do Premier League nie była jedyną paloną barierą. Pertraktacje stały w miejscu również przez inną, jeszcze bardziej fundamentalną sprawę. Mianowicie, problemem okazało się to, kto zostanie nowym właścicielem Newcastle United. Władze angielskiej ligi obawiały się, że Fundusz Inwestycji Publicznych Arabii Saudyjskiej (PIF), który miał przejąć drużynę, doprowadzi do sytuacji, w której państwo będzie zaangażowane w codzienne funkcjonowanie ekipy z St James’ Park.

Taki scenariusz wyklucza regulamin najwyższej klasy rozgrywkowej. PIF nie przeszedł tzw. Testu właścicieli i dyrektorów i z tego powodu oddalono pierwszą propozycję Saudyjczyków.  Mike Ashley zaskarżył tę decyzję i wytoczył lidze proces prawny, który swoje rozwiązanie miał znaleźć na początku stycznia w Sądzie Arbitrażowym. Teraz najprawdopodobniej całe postępowanie zostanie umorzone, gdyż konsorcjum udowodniło swoją niezależność. Przynajmniej formalnie władze arabskiego kraju nie będą miały kontroli nad działalnością klubu.

Jak informuje BBC Sport, zatwierdzenie przejęcia Newcastle może nastąpić nawet do końca dzisiejszego dnia. Fundusz Inwestycji Publicznych zapewni aż 80% środków z transakcji zamykającej się w kwocie około 300 milionów funtów. Pozostałe 20% równomiernie dołożą deweloperzy – Simon i David Reuben, a także PCP Capital Partners, zarządzane przez brytyjską bizneswoman Amandę Staveley.

Tym samym po 18 miesiącach saga z przejęciem klubu dobiega końca. Mike Ashley, znienawidzony przez kibiców Srok właściciel, który od lat próbował pozbyć się klubu, odda go w inne ręce. Perspektywa wejścia do klubu nowych inwestorów z głębokimi portfelami jest teraz niezwykle bliska urzeczywistnienia. Jak podają media na Wyspach, jedną z pierwszych decyzji arabskich włodarzy będzie pożegnanie obecnego szkoleniowca, Steve’a Bruce’a.