Mikel Arteta wypowiedział się po wczorajszej porażce z Bayernem i w konsekwencji odpadnięci z rozgrywek Ligi Mistrzów. Przed Hiszpanem dużo pracy, aby po tym niepowodzeniu dotrzeć do swojej drużyny i odpowiednio nastawić ich przed kluczowym etapem walki o mistrzostwo Anglii.

Menedżer Kanonierów wziął w obronę swoich piłkarzy i stwierdził, że chce zrobić wszystko, aby odpowiednio wesprzeć swoich zawodników, ponieważ tego właśnie potrzebują. Arteta wspomniał też, że Arsenal to wciąż bardzo młoda drużyna, w dodatku niegrająca na tym etapie Ligi Mistrzów od wielu lat.

„Chciałbym znać odpowiednie słowa, żeby pocieszyć zawodników. To co mamy zamiar zrobić wraz ze sztabem szkoleniowym, to być blisko drużyny. Jestem bardzo wdzięczny za to, że jestem ich trenerem i mogę z nimi pracować każdego dnia” – mówił szkoleniowiec Kanonierów po wczorajszym spotkaniu.

„Nie graliśmy w tych rozgrywkach od siedmiu lat, a na tym etapie nie było nas aż czternaście lat. Takie rzeczy nie dzieją się bez powodu. Chcemy osiągać sukcesy szybko, tak aby wszystko działo się najlepiej w ciągu jednego sezonu. Mieliśmy wystarczająco umiejętności, żeby grać w półfinale, ale na tym poziomie często decydują minimalne różnice. Musimy się jeszcze nauczyć, jak je wykorzystywać„.

„To co teraz muszę zrobić, to stać ramię w ramię z naszymi piłkarzami. Potrzebują wsparcia i miłości, bo już w weekend czeka nas wielki mecz. Wciąż gramy o mistrzostwo Anglii, które czeka za rogiem i bardzo chcemy to osiągnąć. Musimy pokazać, że jesteśmy zdolni do tego, żeby odwrócić ten sezon”.