Bayern Monachium na ten moment na pewno nie może zaliczyć bieżącego sezonu do udanych. Po niespodziewanej porażce z FC Saarbrucken odpadli z Pucharu Niemiec już na etapie drugiej rundy tych rozgrywek. W lidze pierwszy raz od dekady mistrzowski tytuł zostanie im zabrany przez Bayer Leverkusen. Ostatnią nadzieją dla drużyny dowodzonej przez trenera Thomasa Tuchela jest Liga Mistrzów. Wczoraj w ćwierćfinale Champions League zremisowali 2:2 z Arsenalem.

Na ostatnie 24 minuty podczas pojedynku Bawarczyków z The Gunners na Emirates Stadium szeregi przyjezdnych zasilił Kinsley Coman. 27-letni Francuz nie zdołał zanotować bramki lub asysty podczas konfrontacji w Londynie. Łącznie podczas tego sezonu zdążył jednak zdobyć już 5 goli i 3 asysty w 26 spotkaniach wszystkich rozgrywek. Chce on spróbować swoich sił w innej czołowej lidze Starego Kontynentu.

Na pewno nie są to liczby, które mogą kogokolwiek powalić na kolana. Najnowsze doniesienia sugerują, że Bayern jest gotowy sprzedać francuskiego skrzydłowego w trakcie zbliżającego się wielkimi krokami letniego okienka transferowego. Bild podaje, że zarząd wciąż aktualnych mistrzów Niemiec wycenił go na okrągłe 70 milionów euro. Według informacji tego samego źródła, potencjalnym nowym przystankiem w karierze Comana miałaby być Premier Leauge albo hiszpańska La Liga. Jeszcze kilka lat reprezentant Trójkolorowych miał znajdować się na celowniku Manchesteru United oraz Liverpoolu.