Mikel Arteta w ostatnich latach wykonał absolutnie kapitalną pracę z zespołem Arsenalu. Hiszpan sprawił, że The Gunners po kilku latach przerwy wreszcie wrócili do rozgrywek Ligi Mistrzów. Dodatkowo, od minionego sezonu Kanonierzy zaczęli liczyć się w walce o mistrzostwo Anglii. 

Artecie na pewno bardzo dużo dała praca asystenta Pepa Guardioli w Manchesterze City. Szkoleniowiec Londyńczyków już w najbliższą niedzielę spróbuję stać się uczniem, który przerośnie mistrza. Arsenal na Etihad Stadium zmierzy się z Manchesterem City w bardzo ważnym starciu dla końcowego układu szczytu tabeli.

Przed meczem Arteta bardzo mocno pochwalił Guardiolę. Przyznał, w jego mniemaniu jest on w tej chwili najlepszym trenerem na całym świecie.

„Nasza relacja musiała się zmienić, ale mój podziw i moje odczucia do jego osoby nie uległy zmianie. Guardiola jest dla mnie zdecydowanie najlepszym menedżerem na świecie. To ktoś, z kim uwielbiałem pracować i to pozostanie we mnie już na zawsze. Inteligencja, sposów, w jaki potrafi zarządzać swoim zespołem, niesamowita etyka pracy. Do tego robi wiele istotnych rzeczy za kulisami. Ich większość ludzi już nie widzi. Oczywiście nasze role w tej chwili są takie, jakie są i musisz umieć dostosować się do sytuacji. Tak właśnie jest, ale to samo dzieje się w relacjach z graczami. Miałem tutaj kilku kolegów z drużyny, a potem zostajesz trenerem i te relacje muszą się zmienić. Nie możesz czuć się całkowicie inaczej w stosunku do danej osoby, ale w sensie zawodowym musisz już zachowywać się inaczej.” – stwierdził Mikel Arteta.